Piast Gliwice, który ma aspiracje walki o europejskie puchary został zatrzymany przez zawodników Widzewa Łódź.
Zespół z Gliwic przyjechał na spotkanie do Łodzi po tym jak na własnym stadionie przegrał z Lechem Poznań 0:3.
W 11 minucie meczu grunt pod nogami gliwiczan zaczął się palić, ponieważ bramkę zdobyli przeicwnicy po strzale Bartłomieja Pawłowskiego z niemal zerowego konta. Piast odpowiedział tuż przed przerwą ustalając wynik meczu dzięki bramce zdobytej głową przez Marcina Robaka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Podgórskiego.
Piast ma teraz 35 punktów, o jeden wyprzedza grającego wieczorem w Kielcach Górnika, i jest czwarty. Widzew jest dziesiąty - tak jak Zagłębie i Lechia ma 29 punktów.
TVN24.pl, ml
W 11 minucie meczu grunt pod nogami gliwiczan zaczął się palić, ponieważ bramkę zdobyli przeicwnicy po strzale Bartłomieja Pawłowskiego z niemal zerowego konta. Piast odpowiedział tuż przed przerwą ustalając wynik meczu dzięki bramce zdobytej głową przez Marcina Robaka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Podgórskiego.
Piast ma teraz 35 punktów, o jeden wyprzedza grającego wieczorem w Kielcach Górnika, i jest czwarty. Widzew jest dziesiąty - tak jak Zagłębie i Lechia ma 29 punktów.
TVN24.pl, ml