Timo Letschert, obrońca holenderskiego Groningen, podczas meczu z Heerenven otrzymał czerwoną kartkę, po czym... zemdlał - podaje "Fakt".
Letschert w jedenastej minucie podczas próby przerwania kontry brutalnie zaatakował wślizgiem skrzydłowego gospodarzy, Luciano Slagveera. Rywal podczas upadku uderzył Letscherta kolanem w głowę.
Timo Letschert po sfaulowaniu rywala podniósł się, otrzymał czerwoną kartkę i nagle zemdlał. Piłkarz nie był w stanie opuścić murawy samodzielnie - zniesiono go na noszach.
pr, "Fakt"
Timo Letschert po sfaulowaniu rywala podniósł się, otrzymał czerwoną kartkę i nagle zemdlał. Piłkarz nie był w stanie opuścić murawy samodzielnie - zniesiono go na noszach.
pr, "Fakt"