Selekcjoner reprezentacji Polski w siatkówce, Andrea Anastasi, przyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że przed rokiem jego drużyna leciała na igrzyska do Londynu po medal. Teraz Włoch stawia na... pokorę.
- Popatrzmy na fakty: gdy wygraliśmy Ligę Światową w 2012 roku i jechaliśmy na igrzyska w Londynie, to nie oszukiwałem i nie mówiłem, że zamierzamy zbierać ciekawe wrażenia i powalczyć o jak najlepszy wynik. Mówiłem, że lecimy po medal, bo wcześniej wypadliśmy na tyle dobrze, że można było coś takiego deklarować - twierdzi Anastasi.
Po fatalnej porażce w tegorocznej Lidze Światowej włoski szkoleniowiec zachowuje jednak więcej umiaru. - Jeśli będziemy w stu procentach skoncentrowani, możemy pokonać każdą drużynę - mówi. - Teraz najważniejsze, by szanować każdego rywala i zachować pokorę. Właśnie pokora to nasza droga w mistrzostwach! - dodaje.
Polacy rozpoczną udział w mistrzostwach Europy meczem z Turcją. Początek w piątek o godzinie 20:00 w trójmiejskiej Ergo Arenie.
pr, "Przegląd Sportowy"
Po fatalnej porażce w tegorocznej Lidze Światowej włoski szkoleniowiec zachowuje jednak więcej umiaru. - Jeśli będziemy w stu procentach skoncentrowani, możemy pokonać każdą drużynę - mówi. - Teraz najważniejsze, by szanować każdego rywala i zachować pokorę. Właśnie pokora to nasza droga w mistrzostwach! - dodaje.
Polacy rozpoczną udział w mistrzostwach Europy meczem z Turcją. Początek w piątek o godzinie 20:00 w trójmiejskiej Ergo Arenie.
pr, "Przegląd Sportowy"