Najpóźniej w przyszłym tygodniu powinniśmy poznać nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Tomasz Frankowski, były napastnik m.in. Wisły Kraków i narodowej kadry, zgadza się ze Zbigniewem Bońkiem, który chce zatrudnić polskiego szkoleniowca.
Według Franckowskiego zagraniczny specjalista wcale nie musi osiągnąć lepszych rezultatów niż Polak. - W ostatnich latach trenerów zagranicznych w ekstraklasie było wielu, ale być może nie prezentowali odpowiedniej jakości, skoro polski klub od dawna nie awansował do Ligi Mistrzów - zauważył popularny "Franek". - Grając za granicą nie miałem tak dobrych szkoleniowców, jak ci polscy - dodał.
Waldemar Fornalik został zwolniony w zeszłym tygodniu. Prowadzona przez niego reprezentacja nie uzyskała awansu na mundial.
pr, TVN24/x-news