Barcelona wypunktowała Real. Pierwsze El Clasico dla Katalończyków

Barcelona wypunktowała Real. Pierwsze El Clasico dla Katalończyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barcelona wypunktowała Real. Pierwsze El Clasico dla Katalończyków (fot. CITYPRESS24 / PRESSFOCUS / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
FC Barcelona pokonała Real Madryt 2:1 (1:0) w meczu dziesiątej kolejki Primera Division. Dzięki bramkom Neymara i Alexisa Sancheza mistrzowie Hiszpanii wygrali pierwsze El Clasico w tym sezonie. Honorowe trafienie dla "Królewskich" zanotował w doliczonym czasie gry Jese.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. Wyjątkowo defensywna taktyka Carlo Ancelottiego nie przyniosła skutku. Choć "Królewscy" przystąpili do gry z trzema stoperami, szybko stracili bramkę. W 19. minucie Andres Iniesta przedarł się środkiem pola w stronę bramki Diego Lopeza i zagrał na swoją lewą do Neymara. Brazylijczyk przyjął piłkę w szesnastce, złamał do środka i uderzył prawą nogą na dalszy słupek. Lopez był bez szans.

Już dwie minuty później mogło być 2:0 i właściwie po meczu. Leo Messi otrzymał prostopadłe podanie, wpadł w pole karne i... zrobił coś, czego zazwyczah nie robi. Choć miał piłkę na lewej nodze i uderzał na dalszy słupek, nie trafił w bramkę. Zazwyczaj Argentyńczyk wykorzystuje takie sytuacje z zamkniętymi oczami.

Barcelona miała jednak upragnione prowadzenie, a goście mieli poważny problem - w bardzo defensywnym ustawieniu musieli próbować atakować pozycyjnie. Drużyna Carlo Ancelottiego z taką grą sobie nie poradziła i właściwie oddała pierwszą połowę walkowerem. Jedyna groźna sytuacja miała miejsce w 44. minucie po zagraniu piłki w pole karne ze skrzydła przez Cristiano Ronaldo. Sami Khedira, który wykańczał akcję, nie poradził sobie jednak z Victorem Valdesem.

Zobacz jak FC Barcelona wygrała pierwsze Gran Derbi w tym sezonie

Po zmianie stron "Królewscy" wzięli się do pracy, ale Valdes tego wieczoru bronił jak w transie. W 58. minucie Katalończyk fenomenalnie wybronił strzał Ronaldo z 15 metrów. W 72. minucie Karim Benzema, który zmienił bezproduktywnego Garetha Bale'a, uderzył z kolei w poprzeczkę.

"Królewscy" coraz mocniej spychali gospodarzy do obrony i... polegli od własnej broni. W 78. minucie Neymar jednym prostopadłym podaniem rozpoczął kontrę. Alexis Sanchez 20 metrów od bramki - mając przed sobą dwóch stoperów - zatrzymał się i... przelobował Diego Lopeza! Bramkarz Realu był za bardzo wysunięty do przodu, a piłka spadła idealnie pod poprzeczką.

Ostatnie 10 minut meczu to już wymiana ciosów. W 83. minucie Dani Alves samotnie ruszył z piłką prawym skrzydłem. Na wysokości pola karnego... przedryblował Cristiano Ronaldo i Pepe i samodzielnie wpadł w pole karne. Nie miał komu jednak wyłożyć piłki, ponieważ jego koledzy z zespołu uznali, że nic z tej akcji nie wyniknie. W efekcie Alves kończył sam - i Lopeza nie pokonał. Trzy minuty później doskonałą sytuację strzelecką miał Sami Khedira. Niemiec po raz kolejny skapitulował przed Victorem Valdesem.

Kiedy wydawało się, że Barcelona zakończy mecz z czystym kontem, Valdes w końcu pękł. Gospodarze w doliczonym czasie gry za bardzo się rozluźnili i dali się skontrować. Cristiano Ronaldo zagrał do Jese, który pojawił się na murawie w drugiej połowie, a wychowanek szkółki Realu strzałem z 15. metrów pokonał Valdesa. Bramkarz Blaugrany stał prawie na linii strzału, ale piłka przełamała jego ręce.

FC Barcelona pokonała Real Madryt 2:1. Przewaga Katalończyków w tabeli nad największym przeciwnikiem dzięki tej wygranej wynosi sześć punktów.

pr