W półfinale rozgrywanych w Maroku Klubowych Mistrzostw Świata zawodnicy Raja Casablanca sensacyjnie pokonali Atletico Mineiro 3:1. W sobotę Marokańczycy zagrają w finale z Bayernem Monachium.
Wygrana Raja to jedna z największych niespodzianek tego turnieju. Gościom z Brazylii nie pomógł Ronaldinho, który zdobył jedyną bramkę dla swojej drużyny. Gospodarze turnieju wygrali 3:1 i awansowali do finału imprezy.
To dziesiąta edycja Klubowych Mistrzostw Świata. Dopiero po raz drugi zdarzyło się, że w finale nie zagra triumfator Copa Libertadores - czyli w tym przypadku Atletico Mineiro.
Ronaldinho pomimo porażki był największą gwiazdą na stadionie w Marrakeszu. Zawodnicy gospodarzy po meczu otoczyli Brazylijczyka i... rozebrali go. Były gwiazdor FC Barcelony - jak widać na zdjęciu - stracił koszulkę oraz buty.
pr, sport.tvn24.pl
To dziesiąta edycja Klubowych Mistrzostw Świata. Dopiero po raz drugi zdarzyło się, że w finale nie zagra triumfator Copa Libertadores - czyli w tym przypadku Atletico Mineiro.
Ronaldinho pomimo porażki był największą gwiazdą na stadionie w Marrakeszu. Zawodnicy gospodarzy po meczu otoczyli Brazylijczyka i... rozebrali go. Były gwiazdor FC Barcelony - jak widać na zdjęciu - stracił koszulkę oraz buty.
pr, sport.tvn24.pl