Arsenal w meczu 20. kolejki Premier League pokonał 2:0 Cardiff City i wrócił na pozycję lidera angielskie ekstraklasy. Pierwsza bramka padła w... 88. minucie - podaje Sport.pl.
"Kanonierzy" od kilku spotkań mają problemy ze skutecznością i nie inaczej było tym razem. Goście z Cardiff bronili się w północnym Londynie aż do 88. minuty.
Zespół Arsene'a Wengera uratował Bendtner, który mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Duńczyk w 88. minucie dobił strzał głową Sagny. Gol kosztował go jednak kontuzję - zastąpił go Vermaelen. Wynik meczu ustalił dwie minuty później Walcott, który wykorzystał podanie Wilshere'a.
Dzięki dość szczęśliwej wygranej "Kanonierzy" wrócili na fotel lidera Premier League i wyprzedzają o jeden punkt Manchester City.
pr, Sport.pl
Zespół Arsene'a Wengera uratował Bendtner, który mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Duńczyk w 88. minucie dobił strzał głową Sagny. Gol kosztował go jednak kontuzję - zastąpił go Vermaelen. Wynik meczu ustalił dwie minuty później Walcott, który wykorzystał podanie Wilshere'a.
Dzięki dość szczęśliwej wygranej "Kanonierzy" wrócili na fotel lidera Premier League i wyprzedzają o jeden punkt Manchester City.
pr, Sport.pl