Kolejny rok, kolejna edycja Złotej Piłki i te same zarzuty. Według kilku selekcjonerów FIFA manipulowała przy liczeniu głosów. Skorzystać na tym miał m.in. Robert Lewandowski - podaje sport.tvn24.pl.
W plebiscycie FIFA oraz "France Football" trenerzy, kapitanowie reprezentacji oraz dziennikarze wskazują trzech najlepszych w danym roku piłkarzy. Najlepszy otrzymuje pięć punktów, drugi trzy, a trzeci jeden.
Duński dziennik "BT" i norweski "Dagbladet" powołują się na selekcjonerów Albanii, Malty, Boliwii, Dominikany, Fidżi, Gwinei Równikowej, Kuwejtu i Vanuatu. Wszyscy twierdzą, że wyniki ogłoszone przez FIFA nie pokrywają się z ich głosami. Zyskać miał na tym m.in. Lewandowski.
- Głosowałem na Cristiano, Messiego i Ribery'ego. W żaden sposób nie oddałem głosu na Lewandowskiego, on nie może równać się z tą trójką - powiedział selekcjoner Fidżi Juan Carlos Buzzetti.
FIFA nie skomentowała zarzutów. Plebiscyt wygrał Cristiano Ronaldo. 13. miejsce zajął Robert Lewandowski.
pr, sport.tvn24.pl
Duński dziennik "BT" i norweski "Dagbladet" powołują się na selekcjonerów Albanii, Malty, Boliwii, Dominikany, Fidżi, Gwinei Równikowej, Kuwejtu i Vanuatu. Wszyscy twierdzą, że wyniki ogłoszone przez FIFA nie pokrywają się z ich głosami. Zyskać miał na tym m.in. Lewandowski.
- Głosowałem na Cristiano, Messiego i Ribery'ego. W żaden sposób nie oddałem głosu na Lewandowskiego, on nie może równać się z tą trójką - powiedział selekcjoner Fidżi Juan Carlos Buzzetti.
FIFA nie skomentowała zarzutów. Plebiscyt wygrał Cristiano Ronaldo. 13. miejsce zajął Robert Lewandowski.
pr, sport.tvn24.pl