Szwecja w szoku po śmierci kibica. "Kopali go po głowie"

Szwecja w szoku po śmierci kibica. "Kopali go po głowie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szwecja w szoku po śmierci kibica. "Kopali go po głowie" (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Szwedzi nadal nie mogą się otrząsnąć po śmierci kibica w zamieszkach przed niedzielną inauguracją ligi. Policja ustala przebieg zdarzeń i prosi o pomoc innych kibiców - podaje sport.tvn24.pl.
W Szwecji kibice ścierali się już od soboty, kiedy policja aresztowała 33 osoby. W zamieszkach wzięli udział chuligani Helsingborgu i Djurngardenu ze Sztokholmu.

Do tragicznej bójki doszło w niedzielę. 43-letni kibic ze stolicy zmarł z powodu obrażeń głowy. - Nagle zobaczyłem trzech biegnących mężczyzn. Podbiegli do niego i rozbili butelkę na głowę. Upadł, zaczęli go kopać - powiedział świadek cytowany przez szwedzkie media.

Zabity człowiek nie był chuliganem. Zostawił żonę i czwórkę dzieci. Policja wciąż ustala przebieg zdarzeń i prosi o pomoc kibiców. - Co my do cholery wyprawiamy. To ma być piłka nożna, a nie jakaś wojna. Kibice, obudźcie się. To na was spoczywa największa odpowiedzialność - powiedział o wydarzeniach w Szwecji Henrik Larsson.

pr, sport.tvn24.pl