Borussia Dortmund pokonała Real Madryt 2:0 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Oba trafienia dla wicemistrzów Niemiec zanotował Marco Reus. Mimo zwycięstwa BVB nie odrobiła strat z pierwszego starcia. W półfinale Ligi Mistrzów zagrają więc "Królewscy".
Mecz mógł rozpocząć się dla gości w doskonały sposób. W 16. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Realu po tym, jak Piszczek zagrał ręką w polu karnym. Di Maria poślizgnął się jednak przy wykonywaniu jedenastki, co świetnie wyczuł Weidenfeller, który popisał się pewną interwencją.
Real tymczasem grał bardzo słabo w defensywie i w 24. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Reus wykorzystał błąd Pepe, przejął piłkę, minął wychodzącego Casillasa i spokojnie umieścił piłkę w siatce. Gracze Juergena Kloppa poszli za ciosem i poczynali sobie coraz pewniej w ofensywie. W 37. minucie było już 2:0. Najpierw Lewandowski trafił w słupek, a po chwili do piłki dopadł Reus, który z bliska mocnym strzałem posłał futbolówkę do bramki obok bezradnego Casillasa.
Po przerwie Borussia miała mnóstwo świetnych sytuacji, ale graczom Juergena Kloppa brakowało skuteczności pod bramką rywali. Szczególnie zawiódł Mchitarian, który zmarnował co najmniej trzy stuprocentowe okazje. Momentami Borussia dominowała na boisku i spychała "Królewskich" do głębokiej defensywy. W końcówce spotkania goście przeprowadzili kilka groźnych kontr, ale nie układała się współpraca na linii Benzema – Bale. Na wyróżnienie zasługują obaj bramkarze. Zarówno Weidenfeller, jak i Casillas prezentowali imponującą formę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Borussia Dortmund mimo zwycięstwa nie awansowała jednak do półfinału Ligi Mistrzów. Realowi wystarczyła trzybramkowa zaliczka z pierwszego meczu.
łg
Real tymczasem grał bardzo słabo w defensywie i w 24. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Reus wykorzystał błąd Pepe, przejął piłkę, minął wychodzącego Casillasa i spokojnie umieścił piłkę w siatce. Gracze Juergena Kloppa poszli za ciosem i poczynali sobie coraz pewniej w ofensywie. W 37. minucie było już 2:0. Najpierw Lewandowski trafił w słupek, a po chwili do piłki dopadł Reus, który z bliska mocnym strzałem posłał futbolówkę do bramki obok bezradnego Casillasa.
Po przerwie Borussia miała mnóstwo świetnych sytuacji, ale graczom Juergena Kloppa brakowało skuteczności pod bramką rywali. Szczególnie zawiódł Mchitarian, który zmarnował co najmniej trzy stuprocentowe okazje. Momentami Borussia dominowała na boisku i spychała "Królewskich" do głębokiej defensywy. W końcówce spotkania goście przeprowadzili kilka groźnych kontr, ale nie układała się współpraca na linii Benzema – Bale. Na wyróżnienie zasługują obaj bramkarze. Zarówno Weidenfeller, jak i Casillas prezentowali imponującą formę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Borussia Dortmund mimo zwycięstwa nie awansowała jednak do półfinału Ligi Mistrzów. Realowi wystarczyła trzybramkowa zaliczka z pierwszego meczu.
łg