Serena zabiera głos ws. "braci Williams": Seksistowskie i rasistowskie

Serena zabiera głos ws. "braci Williams": Seksistowskie i rasistowskie

Dodano:   /  Zmieniono: 3
Serena Williams (fot.HotHat/Wikipedia/CC)
Numer jeden światowego tenisa wśród kobiet zabrała głos w sprawie Szamila Tarpiszczewa, prezesa Rosyjskiej Federacji Tenisa, który nazwał Serenę oraz jej siostrę Venus "braćmi Williams" na antenie rosyjskiej telewizji.
WTA nałożyła na prezesa 25 tys. dolarów kary, a także zawiesiła na rok we wszelkich pracach organizacyjnych przy turniejach tenisowych. Tarpiszczew, który jest również członkiem Komitetu Olimpijskiego, przeprosił publicznie siostry Williams.

- Uważam, że to było bardzo nieczułe i wyjątkowo seksistowskie jak i rasistowskie jednocześnie. Moim zdaniem to pewnego rodzaju sposób zastraszania - powiedziała Serena Williams. - Zrobiłam najlepiej to, co potrafię robić, tyle mogę powiedzieć. Dlatego nie jestem zbyt zadowolona z takiego komentarza. Myślę, że wiele osób nie było z tego zadowolonych - dodała Williams.

Przebywająca obecnie w Singapurze Amerykanka wyraziła zadowolenie szybką reakcją WTA i amerykańskiej federacji, która również potępiła wypowiedź Tarpiszczewa. - W tym wieku w przypadku kogoś, kto dysponuje taką władzą, nie można akceptować takich zachowań - podkreśliła.

 - To było wyjątkowo pozbawione szacunku, bardzo nieodpowiednie, zwłaszcza dla kogoś z jego pozycją i odpowiedzialnością jako członka Komitetu Olimpijskiego. Takie zachowanie było z jego strony nieodpowiedzialne - stwierdziła z kolei Maria Szarapowa, obecnie 2. w rankingu WTA.

TVN24