LM: Real nie zawodzi. Liverpool rozbity na Anfield

LM: Real nie zawodzi. Liverpool rozbity na Anfield

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liverpool - Real Madryt (fot. Simon Stacpoole / Offside / Foto Olimpik / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
W trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Real Madryt pokonał Liverpool 3:0. Dwa gole dla „Królewskich” zdobył Karim Benzema, a jedno trafienie na swoje konto zapisał Cristiano Ronaldo.

Dynamiczny początek w wykonaniu obu zespołów nie przełożył się od razu na klarowne sytuacje. Oglądaliśmy sporo niedokładności, ale z czasem to Real przejął inicjatywę. W 23. minucie drużyna Carlo Ancelotttiego objęła prowadzenie. James Rodriguez popisał się precyzyjnym dograniem do Cristiano Ronaldo, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem i pięknym strzałem na dalszy słupek umieścił piłkę w siatce. Nie trzeba było długo czekać na kolejny cios drużyny z Santiago Bernabeu. W 30. minucie idealnym dośrodkowaniem w szesnastkę popisał się Toni Kroos. Karim Benzema wyskoczył najwyżej i głową pokonał Mignoleta. Kompletnie pogubiła się obrona Liverpoolu w tej sytuacji.

Jeszcze przed przerwą Real zadał trzeci cios. Po dograniu z rzutu rożnego w polu karnym zrobiło się zamieszanie, Pepe zdołał dość szczęśliwie podać do Benzemy. Francuz zachował zimną krew i po raz trzeci uciszył kibiców „The Reds”. W końcówce pierwszej połowy Coutinho mógł przywrócić wiarę w korzystny wynik, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka.

Po zmianie stron Liverpool ambitnie walczył chociaż o honorowe trafienie, ale Real grał bezbłędnie. Kilka razy zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Ikera Casillasa, jednak obrońcy „Królewskich” szybko oddalali zagrożenie. Gracze z Madrytu mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale zabrakło im pewności w kluczowych momentach. W 65. minucie Ronaldo stanął oko w oko z bramkarzem, wydawało się, że Portugalczyk pewnie trafi do siatki, ale Mignolet popisał się świetną interwencją.

Ostatecznie w trzeciej serii spotkań fazy grupowej Champions League Real pokonał Liverpool 3:0. Rewanż na Santiago Bernabeu 4 listopada.

Wprost.pl