"Występ ze złamaną szczęką byłby lekkomyślnością". Neurochirurg odradza "Lewemu" grę

"Występ ze złamaną szczęką byłby lekkomyślnością". Neurochirurg odradza "Lewemu" grę

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Po tym, jak podczas meczu 1/2 finału Pucharu Niemiec pomiędzy Bayernem i Borussią Robert Lewandowski doznał wstrząśnienia mózgu oraz złamania kości zatoki szczękowej i przegrody nosowej, kibice w Monachium zadają sobie pytanie, czy polski napastnik będzie w stanie zagrać 6 maja w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną.
- Biologia ma swoje prawa. Twardość czaszki nie polega na sile charakteru. Choć jeśli to jest tylko wstrząśnienie, to nie widzę problemów, żeby mógł wystąpić w najbliższym meczu. Jednak gra ze złamaną szczęką, która tak szybko się nie zagoi, byłaby lekkomyślnością. Już raz miał uraz szczęki, więc uważam, że jest zbyt cennym graczem, by na jeden mecz podejmować aż tak duże ryzyko - uważa profesor Zenon Mariak z Kliniki Neurochirurgii w Białymstoku.

TVN24/x-news