Masternak po skandalu w RPA: Chcę zmiany wyniku

Masternak po skandalu w RPA: Chcę zmiany wyniku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mateusz Masternak (FOT. TEDI/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Mateusz Masternak w sobotę na gali w Republice Południowej Afryce wygrał walkę z zawodnikiem gospodarzy, ale sędziowie mieli inne zdanie i przyznali zwycięstwo Johnny'emu Mullerowi. Dziś polski pięściarz skomentował wydarzenie.
Mateusz Masternak opublikował na jednym z portali społecznościowych list, w którym broni się przed zarzutami odpuszczenia walki.

"Tym wszystkim, którzy zarzucają mi, że powinienem skończyć walkę przed czasem, przypominam, że pojedynek odbył się w mieście, położonym 2 tysiące metrów n.p.m. i uwierzcie mi, po każdej rundzie walczyłem z własnym organizmem, by nie zemdleć. W pierwszych dniach po przybyciu dostawałem zadyszki już podczas lekkiego truchtu. Uważam, że w innych warunkach skończył bym pojedynek przed czasem" - czytamy.

Masternak chce zmian w wyniku sobotniej walki. "Werdykt uważam za co najmniej skandaliczny i jedyne rozwiązanie, które mnie usatysfakcjonuje, to jego zmiana na moją korzyść. Nie zgadzam się ze swoimi promotorami, mówiącymi o rewanżu, ponieważ tę walkę wygrałem i nie muszę już nic nikomu udowadniać" - dodał.

Największe pretensje polski pięściarz ma do promotorów, braci Sauerlandów. "Szczerze mówiąc, mam do nich żal, ponieważ gdyby przyjechali tu razem ze mną, to mogliby do takiej sytuacji nie dopuścić. Przez dłuższy czas byłem do tego pojedynku namawiany i kiedy w końcu musiałem się zgodzić, nikt nie pofatygował się nawet, by tam ze mną być" - oświadczył.

tvn24.pl