Real Madryt demoluje Deportivo. Hat-trick Ronaldo

Real Madryt demoluje Deportivo. Hat-trick Ronaldo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cristiano Ronaldo - to był jego mecz (fot. PAP/EPA/JUAN CARLOS HIDALGO)
Real Madryt pokonał na własnym stadionie Deportivo La Coruna aż 5:1 w meczu szóstej kolejki Primera Division. Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył dla gości Riki, ale później do siatki trafiali już tylko "Królewscy". Real awansował na szóste miejsce w tabeli.

"Królewscy" spotkanie rozpoczęli nieszczęśliwie, bo już w 16. minucie na prowadzenie wyszli rywale po trafieniu Rikiego. Później jednak drużyna trenera Jose Mourinho urządziła sobie strzelecki festiwal.

Hat-trickiem, 17. w karierze, popisał się Portugalczyk Cristiano Ronaldo. Dwie z trzech bramek zdobył z rzutu karnego. W tym sezonie już sześć razy wpisał się na listę strzelców. Po golu dorzucili też Argentyńczyk Angel di Maria i Portugalczyk Pepe.

To było jednak dopiero trzecie zwycięstwo Realu w sezonie i do lidera z Barcelony traci osiem punktów. W następnej kolejce oba zespoły zmierzą się w El Clasico na Camp Nou.

- Na początku brakowało nam energii, ale obudziliśmy się po straconym golu. Później już wszystko przebiegało po naszej myśli. Barcelona? Znamy się świetnie, trudno będzie o jakieś zaskoczenie. Musimy jednak wierzyć, że stać nas na dobry wynik - powiedział Ronaldo.

Zapis naszej relacji:


90+2 min. Koniec. Real wygrywa łatwo i przyjemnie, choć zaczęło się od gola gości. Już za tydzień - mecz z Barceloną na wyjeździe!

90 min. Mecz potrwa dwie minuty dłużej.

88 min. Real wciąż w natarciu. Deportivo z kolei chce już zejść z murawy.

84 min. Hat-trick Ronaldo! Pewny strzał od lewego słupka. Dwa gole z rzutów karnych, ale Portugalczyk dogania w klasyfikacji strzelców Messiego. W ciągu jednego spotkania podwoił swoją ilość zdobytych bramek - ma ich już sześć. Jeszcze jedna i dogoni Falcao.

83 min. KARNY! Evaldo gra ręką w szesnastce. Laure dostaje kartkę za dyskusję z sędzią. Po chwili Evaldo również otrzymuje karę.


82 min. Nie ma gola - rozpędzony Kaka dostaje podanie w pole karne, ale w ostatniej chwili wybijają mu piłkę obrońcy. Tylko rzut rożny. Już jedenasty dla gospodarzy.

79 min. Real ma ochotę na piątego gola. Goście wciąż muszą się bronić tak mocno jakby sami prowadzili.

76 min. Pizzi trafia prosto w mur. Ronaldo rusza z kontrą i zagrywa w lewo do Kaki, który uderza celnie, ale słabo. Aranzubia broni.

75 min. Ramos fauluje Oliveirę 25 metrów przed bramką - dokładnie na wprost przed nią.

73 min. Piłka zagrana na przedpole szesnastki, ale wrzutka Camunasa była bardzo niedokładna i futbolówka opuściła plac gry.

72 min. Korner dla Deportivo - jeden z niewielu.

70 min. Dominguez opuszcza boisko - zmienia go Camunas.

66 min. GOOOOOOOOL! PEPE! Goście znowu nie upilnowali wszystkich piłkarzy Realu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego i strzał głową niespecjalnie krytego Pepe. Ze Castro za nim po prostu nie poszedł.


65 min. Ostatnia zmiana w drużynie Realu Madryt. Karim Benzema zastępuje Higuaina.

63 min. Osamotniony Oliveira co chwilę jest adresatem dalekich podań. Obrońcy Realu wszystko jednak czyszczą i napastnik nie bardzo ma jak pograć.

61 min. Pół godziny do końca meczu rozgrywanego pod dyktando Realu.

59 min. Mocne wejście Alonso w mecz! Hiszpan dostał piłkę na dwudziestym metrze i uderzył z pierwszej piłki. Aranzubia sparował potężny strzał poza boisko. Rzut rożny był już słaby.

58 min. Xabi Alonso zmienia Lukę Modricia.

57 min. Rzut rożny - dośrodkowuje Modrić, a strzela Ramos. Trafia jednak wprost w odwróconego tyłem do bramki Ronaldo, który nie wiedział co zrobić w tej sytuacji z piłką.

56 min. Drugiej bramki Riki na pewno dzisiaj nie strzeli - zmienia go Nelson Oliveira.

54 min. Deportivo gra coraz odważniej i atakuje większą ilością zawodników. Na razie jednak wszystkie ich próby zostają zatrzymane najdalej 20 metrów przed bramką Casillasa.

50 min. Modrić gra ręką - żółta kartka.

50 min. Deportivo rusza z kontrą, ale Varane jest szybszy i zabiera gościom piłkę.

48 min. Początek drugiej połowy taki sam jak pierwszej - bardzo spokojny.

46 min. Gramy. Na boisku mała niespodzianka - Kaka zastępuje Oezila. Poza tym Manuela Pablo zastępuje Laure.

II połowa:

45 min. Sędzia nie przedłuża pierwszej połowy.

44 min. GOOOOOOL! Cristiano Ronaldo! Obrona Deportivo jest po prostu dziurawa. Dośrodkowanie do... Ramosa, który w ogóle niekryty stoi w polu karnym. Obrońca przyjmuje piłkę i uderza mocno, ale prosto w Aranzubię. Piłka odbija się od golkipera i leci wzdłuż bramki w powietrzu. Spod ziemi wyrasta Ronaldo, który wyskakuje w powietrze i strzela głową swojego drugiego gola w spotkaniu.


38 min. GOOOOOOL! ANGEL DI MARIA! Fantastyczne podanie Modricia po przekątnej pola karnego. Di Maria niepilnowany trafił w Aranzubię i piłka odbiła się od słupka. W tym momencie piłka jeszcze nie była w siatce. Najbliżej do niej miał Ze Castro, ale Portugalczyk... zatrzymał się. Dobiegł za to Di Maria i główką umieścił piłkę już w siatce.


37 min. Dobra wrzutka, ale skończyło się na odgwizdaniu spalonego przez sędziego.

36 min. Faul taktyczny Pepe na Pizzim. Obyło się bez kartki, ale będzie dośrodkowanie w pole karne.

36 min. Dwa rzuty rożne z rzędu dla Realu. Deportivo się obroniło.

34 min. Oezil fauluje taktycznie. Żółta kartka.

33 min. Świetna okazja Ronaldo! Znakomite podanie z głębi pola i strzał z kilku metrów Ronaldo - wybity na rzut rożny.

30 min. Krótko wykonany rzut rożny przez Real. Di Maria znowu próbuje wejść w pole karne, ale Juando nie dał się tak wymanewrować jak Manuel Pablo.

26 min. Deportivo taktyki nie zmieniło - goście wciąż od czasu do czasu próbują atakować.

23 min. Ronaldo - trafia pewnie w prawy róg bramki. Krótko cieszyli się goście z prowadzenia.

22 min. KARNY! Manuel Pablo daje się objechać Di Marii i fauluje zawodnika na linii pola karnego.
Żółta kartka dla piłkarza Deportivo.

19 min. Mecz wraca do normy - goście gubią piłkę w środkowej strefie boiska i Real rusza z kontrą. Teraz piłka trafiła do Ronaldo, ale piłkarz został zablokowany i zdobył tylko rzut z autu.

16 min. GOOOOOOOL! RIKI! Pierwsza lepsza akcja gości i od razu gol autorstwa wychowanka Realu! Zaczęło się od długiej wymiany piłki na połowie Realu. W końcu goście przyspieszyli tempo podań i futbolówka trafiła na linii pola karnego do Rikiego, który przedarł się między stoperami i sam na sam strzałem w długi róg pokonał Casillasa.


14 min. Ronaldo uderza z 20 metrów. Bardzo niecelnie.

14 min. Real stosuje wysoki pressing i jest bardzo skuteczny w tym aspekcie gry - mecz toczy się tylko na połowie Deportivo.

11 min. Pierwsza okazja Ronaldo - prostopadłe podanie w pole karne i strzał Portugalczyka z pierwszej piłki. Aranzubia pewnie broni.

10 min. Higuain dostaje długie podanie i chce atakować, ale przeszkadza mu w tym Aranzubia, który wyszedł 25 metrów z bramki.

9 min. Real przejmuje piłkę i rusza do ataku. Higuain pędzi z piłką prawą flanką i zagrywa w pole karne do Ronaldo, ale futbolówka do niego nie dociera.

7 min. Królewscy próbują budować atak pozycyjny. Są do niego zmuszeni, ponieważ Deportivo się właściwie tylko broni. W końcu niecierpliwi się Di Maria i uderza z dystansu - niecelnie.

4 min. Goście spokojnie wybijają.

3 min. Spokojny początek meczu i pierwszy rzut rożny dla Realu.

1 min. Gramy. Zaczęli goście.

Składy:


Real Madryt: Casillas; Ramos, Varane Pepe, Marcelo; Modrić, Khedira; Özil, Ronaldo, Di María, Higuaín

Deportivo La Coruña: Aranzubia; Manuel Pablo, Marchena, Ze Castro, Evaldo; Abel, Alex; Bruno, Juando, Pizzi, Riki

Przed meczem:

Po wczorajszej wygranej FC Barcelony z Sevillą zespół z Madrytu traci do swojego największego przeciwnika aż 11 punktów. Real na razie więc strat nie może odrabiać, ale musi zrobić wszystko, aby obu zespołów nie zaczęła dzielić w tabeli prawdziwa przepaść. W Madrycie wszyscy powtarzają, że mistrz Hiszpanii już swój limit błędów w tym sezonie wyczerpał.

Tak naprawdę jednak nikt nie jest w stanie powiedzieć na co stać "Królewskich" w tym sezonie. Przed tygodniem Real wygrał na wyjeździe z Rayo Vallecano 2:0, ale nawet najbardziej zagorzali kibice mistrzów Hiszpanii musieli przyznać, że zespół Jose Mourinho wciąż ma kłopoty w grze. Do momentu zdobycia drugiego gola Real z Rayo po prostu się męczył.

Dobrą wiadomością dla klubu z Madrytu jest jednak względny spokój w mediach. Słabe występy z początku sezonu zbiegły się z serią niefortunnych wypowiedzi "Królewskich" w mediach. Ronaldo - o czym rozpisywały się wszystkie hiszpańskie dzienniki - z nieznanych przyczyn był "smutny", a Jose Mourinho ostro krytykował swoich piłkarzy na konferencjach prasowych. Portugalczyk między innymi narzekał, że nie ma drużyny.

Jeżeli Real dzisiaj wygra będzie to pierwsza "seria" zwycięstw w tym sezonie. Do tej pory "Królewskim" nie udało się bowiem wygrać dwóch meczów z rzędu. W razie wygranej będzie można zacząć więc twierdzić, że kryzys w Madrycie jest zażegnany. Jeżeli nie - problemy zespołu znowu wyciekną na pierwsze strony gazet.

pr, zew, PAP