Felix Baumgartner bezpiecznie wylądował po skoku z ponad 39 kilometrów. Pobił trzy rekordy: najwyższy lot, najwyższy skok i największa prędkość lotu. Prawdopodobnie nie udało się pobić rekordu w długości swobodnego spadania. Wciąż jeszcze czekamy na oficjalne informacje, czy Felixowi udało się przekroczyć prędkość dźwięku.
20:21 - Na pewno pobite są trzy rekordy. Najwyższy lot, najwyższy skok i największa prędkość lotu.
20:19 - Według centrum kontroli lotu Baumgartner spadał 4:22 minuty, czyli trzy sekundy dłużej. Prawdopodobnie również pobił jednak prędkość dźwięku. Brak jednak wciąż oficjalnych wiadomości.
20:16 - Mięciutkie lądowanie.
20:15 - Informacja o prędkości dźwięku nie jest jeszcze potwierdzona.
20:12 - Leciał swobodnie 4:19 min. Joe Kittinger - 4:36. Tego rekordu nie pobił skoczek Red Bulla.
20:11 - Leci swobodnie już cztery minuty.
20:09 - Nie przekroczył prędkości dźwięku! Zaczął się kręcić, ale po chwili opanował. Leci już półtorej minuty.
20:07 - Skoczył!!
20:06 - Stoi na platformie.
20:05 - 39 050 metrów i powoli rośnie. Już wystawił nogi i ręce poza kapsułę.
20:04 - Wychodzi na platformę do skoku!
20:03 - Otworzył drzwi! Przyznał, że jest w porządku. "Jest tam świat".
20:02 - Misja trwa już ponad dwie i pół godziny. Balon spadł poniżej 39 tysięcy metrów.
19:59 - Procedury trwają, a balon przekroczył wysokość 39 kilometrów.
19:56 - Skoczek pompuje kombinezon. Przygotowania do próby wciąż trwają.
19:52 - Balon znowu delikatnie się wznosi. Obecnie 38 925 metrów. Baumgartner wstaje.
19:50 - Balon obniża lot. Trwa przygotowanie do skoku, usterka grzewcza została usunięta.
19:48 - 39 tysięcy metrów bez 20 metrów i... zaczął spadać.
19:47 - 38,5 kilometra. Obsługa stara się zatrzymać balon.
19:45 - Balon nagle przyspieszył. Już prawie 38 kilometrów.
19:44 - 37 200 metrów i balon już się prawie nie wznosi.
19:42 - Będzie skakał!
19:40 - Balon już osiągnął zakładaną wysokość, ale wciąż się wznosi.
19:38 - 36 tysięcy metrów.
19:32 - Pierwszy rekord pobity - to już najwyższy załogowy lot balonem w historii. 35 tysięcy metrów.
19:30 - 2 godziny lotu i 34 tysiące metrów.
19:23 - 33 tysiące metrów i wciąż rośnie. Baumgartner minął już punkt, z którego w 1960 roku skakał Joe Kittinger - 31 333 metrów.
19:10 - Awaria systemu grzewczego hełmu wydaje się być poważniejsza. Na razie nie wiadomo, dlaczego Felix nie odczuwa prawidłowo temperatury. Naprawa elementu trwa. Balon osiągnął już 30 tys. metrów.
19:00 - 25 tysięcy metrów za nami. Widać już obrys ziemi.
18:50 - Kapsuła z Felixem w środku przekroczyła już granicę Armstronga (19 tys. metrów). Balon się lekko odkształcił. Ciśnienie na zewnątrz waha się w granicach 0 barów. Wysokość jaka została już osiągnięta to 24 tys. metrów.
18:30 - Pojawiły się pierwsze problemy. Felix Baumgartner zgłasza awarię modułu grzewczego. Sygnalizacja ma być prawidłowa, ale ogrzewanie nie działa. Balon osiągnął już 18,5 tys. metrów. Lot trwa godzinę.
18:10 - poziome wiatry znoszą balon z prędkością ponad 100km/h na wschód. Nie zagraża to bezpieczeństwu Felixa ani powodzeniu misji. Balon osiągnął już poziom 15 tys. metrów
17:56 - Balon z podpiętą kapsułą wzniósł się już na wysokość 10 tys. metrów. Lot odbywa się bez problemów
Bicie rekordu przez Austriaka planowano początkowo na poniedziałek, ale z powodu prognozowanego porywistego wiatru i zbyt niskiej temperatury w rejonie Roswell przeniesiono go na wtorek. Także tego dnia z powodu wiatru kilkakrotnie opóźniano start ogromnego balonu. Z powodu jego pojemności - 850 tys. metrów sześciennych - nie jest możliwe użycie balonu przy porywach wiatru przekraczających 9,7 kilometra na godzinę.
43-letni Baumgartner zamierza pobić ustanowiony 52 lata temu światowy rekord wysokości skoku spadochronowego, przekraczając zarazem jako pierwszy człowiek prędkość dźwięku podczas swobodnego spadania. Jeśli wszystko się powiedzie, pobite zostaną także rekordy najwyższego lotu załogowego balonem oraz najdłuższego spadku swobodnego. Balon ma w czasie lotu trwającego do trzech godzin wynieść śmiałka na wysokość dokładnie 36 576 metrów, czyli trzy razy wyżej niż pułap osiągany przez odrzutowce. Temperatura sięgnie minus 70 stopni Celsjusza.
Według organizatorów Baumgartner zapewne osiągnie prędkość co najmniej 1110 kilometrów na godzinę (więcej niż prędkość dźwięku na tej wysokości) przed otwarciem spadochronu na wysokości ok. 1500 metrów nad ziemią. Swobodny spadek ma potrwać ponad 5 minut, a cały skok - według różnych danych - od 10 do 20 minut.
Podczas swobodnego spadania Baumgartnerowi niezbędna będzie stabilizacja, aby nie zaczął obracać się wokół własnej osi. Przy tak ogromnej prędkości wirowanie mogłoby go zabić, a nawet doprowadzić do rozerwania ciała na kawałki (testy z manekinami wykazały, że osiągają one do 200 obrotów na minutę). Bez specjalnego uciskającego ciało kombinezonu płyny ustrojowe zagotowałyby się, a człowiek w takich warunkach mógłby przeżyć zaledwie kilkanaście sekund.
Austriak przygotowywał się do tego wyczynu od pięciu lat. W marcu i lipcu tego roku skoczył on z wysokości 21 600 metrów i 19 456 metrów.
Zdarzenie ma być transmitowane na stronie redbullstratos.com, ale organizatorzy zapowiadali 20-sekundowe opóźnienie transmisji na ewentualność nieszczęśliwego wypadku. Wyczyn śledzić będzie ok. 30 kamer umieszczonych m.in. na kombinezonie skoczka, w kapsule, na ziemi i na pokładzie śmigłowca. Poprzedni rekord ustanowił 16 sierpnia 1960 roku Joseph Kittinger, wówczas kapitan US Air Force, skacząc z wysokości 31 333 metrów. Skok ten był częścią projektu "Excelsior III", który miał przetestować sposoby bezpiecznego sprowadzania na Ziemię pilotów samolotów katapultujących się na dużych wysokościach. Dzięki zebranym wówczas danym udało się poprawić bezpieczeństwo osób przebywających w przestrzeni okołoziemskiej oraz udoskonalić skafandry kosmiczne.
Joseph Kittinger od początku uczestniczy w projekcie Red Bull Stratos jako mentor austriackiego skoczka. Urodzony 20 kwietnia 1969 roku w Salzburgu Felix Baumgartner ma za sobą rekordowe skoki ze sławnych budynków - na przykład z Tajpej 101. Wykonał też jeden z najniższych (a przez to bardzo niebezpiecznych) skoków - z pomnika Chrystusa w Rio de Janeiro.
Czy tym razem Felix Baumgartner osiągnie swój cel?
Transmisja STREAM ONLINE
pr, mp, PAP
Galeria:
Skok z przestworzy
20:19 - Według centrum kontroli lotu Baumgartner spadał 4:22 minuty, czyli trzy sekundy dłużej. Prawdopodobnie również pobił jednak prędkość dźwięku. Brak jednak wciąż oficjalnych wiadomości.
20:16 - Mięciutkie lądowanie.
20:15 - Informacja o prędkości dźwięku nie jest jeszcze potwierdzona.
20:12 - Leciał swobodnie 4:19 min. Joe Kittinger - 4:36. Tego rekordu nie pobił skoczek Red Bulla.
20:11 - Leci swobodnie już cztery minuty.
20:09 - Nie przekroczył prędkości dźwięku! Zaczął się kręcić, ale po chwili opanował. Leci już półtorej minuty.
20:07 - Skoczył!!
20:06 - Stoi na platformie.
20:05 - 39 050 metrów i powoli rośnie. Już wystawił nogi i ręce poza kapsułę.
20:04 - Wychodzi na platformę do skoku!
20:03 - Otworzył drzwi! Przyznał, że jest w porządku. "Jest tam świat".
20:02 - Misja trwa już ponad dwie i pół godziny. Balon spadł poniżej 39 tysięcy metrów.
19:59 - Procedury trwają, a balon przekroczył wysokość 39 kilometrów.
19:56 - Skoczek pompuje kombinezon. Przygotowania do próby wciąż trwają.
19:52 - Balon znowu delikatnie się wznosi. Obecnie 38 925 metrów. Baumgartner wstaje.
19:50 - Balon obniża lot. Trwa przygotowanie do skoku, usterka grzewcza została usunięta.
19:48 - 39 tysięcy metrów bez 20 metrów i... zaczął spadać.
19:47 - 38,5 kilometra. Obsługa stara się zatrzymać balon.
19:45 - Balon nagle przyspieszył. Już prawie 38 kilometrów.
19:44 - 37 200 metrów i balon już się prawie nie wznosi.
19:42 - Będzie skakał!
19:40 - Balon już osiągnął zakładaną wysokość, ale wciąż się wznosi.
19:38 - 36 tysięcy metrów.
19:32 - Pierwszy rekord pobity - to już najwyższy załogowy lot balonem w historii. 35 tysięcy metrów.
19:30 - 2 godziny lotu i 34 tysiące metrów.
19:23 - 33 tysiące metrów i wciąż rośnie. Baumgartner minął już punkt, z którego w 1960 roku skakał Joe Kittinger - 31 333 metrów.
19:10 - Awaria systemu grzewczego hełmu wydaje się być poważniejsza. Na razie nie wiadomo, dlaczego Felix nie odczuwa prawidłowo temperatury. Naprawa elementu trwa. Balon osiągnął już 30 tys. metrów.
19:00 - 25 tysięcy metrów za nami. Widać już obrys ziemi.
18:50 - Kapsuła z Felixem w środku przekroczyła już granicę Armstronga (19 tys. metrów). Balon się lekko odkształcił. Ciśnienie na zewnątrz waha się w granicach 0 barów. Wysokość jaka została już osiągnięta to 24 tys. metrów.
18:30 - Pojawiły się pierwsze problemy. Felix Baumgartner zgłasza awarię modułu grzewczego. Sygnalizacja ma być prawidłowa, ale ogrzewanie nie działa. Balon osiągnął już 18,5 tys. metrów. Lot trwa godzinę.
18:10 - poziome wiatry znoszą balon z prędkością ponad 100km/h na wschód. Nie zagraża to bezpieczeństwu Felixa ani powodzeniu misji. Balon osiągnął już poziom 15 tys. metrów
17:56 - Balon z podpiętą kapsułą wzniósł się już na wysokość 10 tys. metrów. Lot odbywa się bez problemów
Bicie rekordu przez Austriaka planowano początkowo na poniedziałek, ale z powodu prognozowanego porywistego wiatru i zbyt niskiej temperatury w rejonie Roswell przeniesiono go na wtorek. Także tego dnia z powodu wiatru kilkakrotnie opóźniano start ogromnego balonu. Z powodu jego pojemności - 850 tys. metrów sześciennych - nie jest możliwe użycie balonu przy porywach wiatru przekraczających 9,7 kilometra na godzinę.
43-letni Baumgartner zamierza pobić ustanowiony 52 lata temu światowy rekord wysokości skoku spadochronowego, przekraczając zarazem jako pierwszy człowiek prędkość dźwięku podczas swobodnego spadania. Jeśli wszystko się powiedzie, pobite zostaną także rekordy najwyższego lotu załogowego balonem oraz najdłuższego spadku swobodnego. Balon ma w czasie lotu trwającego do trzech godzin wynieść śmiałka na wysokość dokładnie 36 576 metrów, czyli trzy razy wyżej niż pułap osiągany przez odrzutowce. Temperatura sięgnie minus 70 stopni Celsjusza.
Według organizatorów Baumgartner zapewne osiągnie prędkość co najmniej 1110 kilometrów na godzinę (więcej niż prędkość dźwięku na tej wysokości) przed otwarciem spadochronu na wysokości ok. 1500 metrów nad ziemią. Swobodny spadek ma potrwać ponad 5 minut, a cały skok - według różnych danych - od 10 do 20 minut.
Podczas swobodnego spadania Baumgartnerowi niezbędna będzie stabilizacja, aby nie zaczął obracać się wokół własnej osi. Przy tak ogromnej prędkości wirowanie mogłoby go zabić, a nawet doprowadzić do rozerwania ciała na kawałki (testy z manekinami wykazały, że osiągają one do 200 obrotów na minutę). Bez specjalnego uciskającego ciało kombinezonu płyny ustrojowe zagotowałyby się, a człowiek w takich warunkach mógłby przeżyć zaledwie kilkanaście sekund.
Austriak przygotowywał się do tego wyczynu od pięciu lat. W marcu i lipcu tego roku skoczył on z wysokości 21 600 metrów i 19 456 metrów.
Zdarzenie ma być transmitowane na stronie redbullstratos.com, ale organizatorzy zapowiadali 20-sekundowe opóźnienie transmisji na ewentualność nieszczęśliwego wypadku. Wyczyn śledzić będzie ok. 30 kamer umieszczonych m.in. na kombinezonie skoczka, w kapsule, na ziemi i na pokładzie śmigłowca. Poprzedni rekord ustanowił 16 sierpnia 1960 roku Joseph Kittinger, wówczas kapitan US Air Force, skacząc z wysokości 31 333 metrów. Skok ten był częścią projektu "Excelsior III", który miał przetestować sposoby bezpiecznego sprowadzania na Ziemię pilotów samolotów katapultujących się na dużych wysokościach. Dzięki zebranym wówczas danym udało się poprawić bezpieczeństwo osób przebywających w przestrzeni okołoziemskiej oraz udoskonalić skafandry kosmiczne.
Joseph Kittinger od początku uczestniczy w projekcie Red Bull Stratos jako mentor austriackiego skoczka. Urodzony 20 kwietnia 1969 roku w Salzburgu Felix Baumgartner ma za sobą rekordowe skoki ze sławnych budynków - na przykład z Tajpej 101. Wykonał też jeden z najniższych (a przez to bardzo niebezpiecznych) skoków - z pomnika Chrystusa w Rio de Janeiro.
Czy tym razem Felix Baumgartner osiągnie swój cel?
Transmisja STREAM ONLINE
pr, mp, PAP
Galeria:
Skok z przestworzy