Koniec świetnej passy Dawida Kubackiego. Kraft najlepszy w Sapporo

Koniec świetnej passy Dawida Kubackiego. Kraft najlepszy w Sapporo

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło: Newspix.pl / EXPA
W nocy z soboty na niedzielę rozegrano drugi konkurs Pucharu Świata w Sapporo. Pewne zwycięstwo odniósł Stefan Kraft, który wyprzedził Stephana Leyhe oraz Ryoyu Kobayashiego. Tym samym skończyła się dobra passa Dawida Kubackiego, meldującego się ostatnio raz za razem na podium.

Sobotni konkurs Pucharu Świata był dla Dawida Kubackiego bardzo szczęśliwy. Dwie równe próby oraz słabsza dyspozycja Ryoyu Kobayashiego sprawiły, że Polak po raz dziesiąty z rzędu zameldował się na podium. Niedzielna rywalizacja na Okurayamie zakończyła jednak imponującą serię mistrza świata z Seefeld. W pierwszej serii najlepiej poradził sobie Stefan Kraft, który po skoku na 139 m objął prowadzenie z przewagą 14,1 punktu nad drugim Kubackim. Trzeci był Karl Geiger, czwarty Ryoyu Kobayashi. Do drugiej części rywalizacji awansowało jeszcze dwóch biało-czerwonych. Kamil Stoch był siódmy, a Piotr Żyła 25.

Druga seria, podobnie jak w przypadku pierwszego konkursu w Sapporo, przyniosła spore przetasowania. Imponujący skok na odległość 142 m pozwolił Stephanowi Leyhe na awans z 8. na 2. miejsce. Niemiec musiał jednak uznać wyższość Krafta, który w w drugiej odsłonie rywalizacji ponownie skoczył 139 m i z dużą przewagą triumfował nad rywalami. Trzeci był Kobayashi, a Kubacki spadł na szóstą lokatę. Polak skoczył 126 m, co nie pozwoliło mu na utrzymanie świetnego drugiego miejsca, jakie zajmował po pierwszej serii. Stoch ostatecznie był 9., a Żyła 21.

Klasyfikacja generalna

Triumf w Sapporo sprawił, że Kraft umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Utytułowany Austriak wyprzedza Karla Geigera oraz Dawida Kubackiego, który do drugiego Niemca traci 76 punktów. Polak musi być jednak czujny, ponieważ czwarty Kobayashi ma do niego jedynie 17 punktów straty.

Czytaj też:
Nie lubił biegać, a stał się mistrzem. Marcin Lewandowski o sukcesach, porażkach i drodze na szczyt