Były skoczek narciarski wygrał walkę z rakiem. Utytułowany sportowiec walczył z rzadkim nowotworem

Były skoczek narciarski wygrał walkę z rakiem. Utytułowany sportowiec walczył z rzadkim nowotworem

Bjoern Einar Romoeren
Bjoern Einar Romoeren Źródło: Newspix.pl / Radosław Jóźwiak/CYFRASPORT
Dobre wieści z Norwegii. Były skoczek narciarski Bjoern Einar Romoeren ogłosił, że wygrał walkę z takiem. - Najtrudniejsze chwile mam już za sobą, lekarze twierdzą, że promieniowanie zadziałało - przekazał sportowiec.

W lipcu ubiegłego roku Bjoern Einar Romoeren poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zmaga się z nowotworem. „Piep***ć raka. Tej wiosny usłyszałem druzgocącą wiadomość, że mam guza w kręgosłupie. To trudna sytuacja dla mnie i dla mojej rodziny. Zacząłem już leczenie i przeżyję. Przede mną trudny czas, ale wygram tę walkę”– napisał Bjoern Einar Romoeren na Instagramie. Dodał, że nie ma wiele energii, ponieważ ma za sobą wiele wyczerpujących dni. „Nie chcę spędzać czasu na mówienia o nowotworze, tylko na tym, by wyzdrowieć. Oznacza to, że nie będę już udzielał wywiadów” – wyjaśnił były skoczek narciarski.

instagram

U byłego rekordzisty świata w długości lata wykryto mięsaka Ewinga. To rzadka odmiana nowotworu, guz miał aż 9 centymetrów. – Mój stan jest teraz bardzo dobry. Gdyby lekarze nie byli trochę tchórzliwi, powiedzieliby, że jestem zdrowy. Lekarze twierdzą, że trucizna i promieniowanie zadziałały – powiedział ostatnio 38-latek.

Były skoczek narciarski dodał, że cały czas mógł liczyć na wsparcie innych sportowców oraz kibiców. – Reakcja była naprawdę ogromna. Niewiarygodnie pozytywne było to, że tyle osób się mną przejmowało. Otrzymywałem wsparcie od Kasaiego, Małysza, a nawet Ahonena. Moja żona nigdy wcześniej nie widziała jak płaczę, a teraz płaczę cały czas. To dziwne, nie potrafię tego kontrolować – dodał.

Czytaj też:
Powstała krajowa mapa koronawirusa. Tak w Polsce rozprzestrzenia się Covid-19