Kamil Stoch podczas uroczystego powitania w Zębie zbierał pieniądze dla młodego skoczka, który na początku marca uległ poważnemu wypadkowi na skoczni w Zakopanem. Polski olimpijczyk chce w ten sposób pomóc w dalszym leczeniu Szymona Olka.
12-letni chłopiec w wyniku upadku podczas lądowania doznał poważnych obrażeń mózgu. - Życzymy mu zdrowia i normalnego życia, żeby wrócił do skakania - powiedział Stoch.
pr, TVN24/x-news