Prokuratorzy zażądali skazania dwóch rosyjskich oficerów: Jewgienija Jerofiejewa i Aleksandra Aleksandrow na karę 15 lat pozbawienia wolności. Sądzeni Rosjanie to żołnierze sił specjalnych GRU, czyli rosyjskiego wywiadu wojskowego. Mężczyzn zatrzymano w okolicy miasta Szczastia. SBU przekazało, że kpt. Jewgienij Jerofiejew i sierżant Aleksandr Aleksandrow na wschód Ukrainy przedostali się na przełomie marca i kwietnia, a ich zadaniem było prowadzenie działań rozpoznawczych. Strona ukraińska twierdzi, że "istnieją niezbite dowody świadczące o winie oskarżonych" dodając, że chodzi o udział w działalności terrorystycznej tzw. ŁRL czyli Ługańskiej Republiki Ludowej.
Jednak rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że Rosjanie "w momencie ich zatrzymania nie byli aktywnymi wojskowymi przedstawicielami Rosji".
Wcześniej prezydent Petro Poroszeno wyszedł z propozycją wymiany Nadii Sawczenko na dwóch żołnierzy GRU, którzy zostali zatrzymani w Donbasie, gdy walczyli po stronie rebeliantów. Sąd w rosyjskim Doniecku uznał ukraińską pilotkę winną współudziału w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy. Stwierdził ponadto, że jej "poprawa bez izolacji od społeczeństwa nie jest możliwa" i skazał ją na 22 lata łagru.