Donald Tusk: Trzeba zatrzymać marsz radykałów od Polski do Hiszpanii

Donald Tusk: Trzeba zatrzymać marsz radykałów od Polski do Hiszpanii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Debata szefów unijnych instytucji na Kapitolu
Debata szefów unijnych instytucji na KapitoluŹródło:X / fot. @Eucopresident
Podczas odbywającej się w Rzymie konferencji dotyczącej przyszłości UE, szefowie unijnych instytucji mówili o konieczności odzyskania zaufania obywateli państw członkowskich oraz potrzebie podjęcia działań mających na celu zatrzymanie radykalizmów. Spotkanie odbyło się na Kapitolu, gdzie w 1957 roku podpisano Traktaty Rzymskie będące aktem założycielskim Wspólnot Europejskich.

Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego zwrócił uwagę na to, że obecnie wielu polityków europejskich próbuje szukać rozwiązań globalnych problemów głównie pod kątem obrony interesów własnego kraju. – Ci, którzy rządzą teraz w wielu państwach członkowskich chcą mniej opieki socjalnej i niższych pensji. Chcą ratować banki, a nie widzą tego, że mamy wiele innych problemów, chociażby bezrobocie wśród młodzieży. Europa była obietnicą, ale dzisiaj nie jest sprawiedliwa, dlatego to, co musimy zrobić to przede wszystkim odzyskać zaufanie obywateli - tłumaczył szef PE.

"Europejczycy na pół etatu"

Z kolei stojący na czele Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker podkreślił, że aktualnie wielu Europejczyków utożsamia się z Unią Europejską tylko wtedy, kiedy może na tym skorzystać, natomiast w przypadku, gdy trzeba coś od siebie dać, pojawiają się zarzuty wobec projektu integracyjnego. Juncker określił takie osoby mianem „Europejczyków na pół etatu” dodając, że zazwyczaj dotyczy do tych państw, które otrzymały najwięcej pomocy w ramach funduszy z unijnych środków.  - Kiedyś pracowaliśmy razem. Byliśmy częścią wielkiej historii. Te czasy już odeszły - powiedział Juncker.

"Jesteśmy i nadal będziemy rodziną"

Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej powiedział, że głównym obowiązkiem unijnych instytucji jest obrona Europy.  Były premier Polski miał na myśli przede wszystkim kryzys migracyjny. – Nie powinniśmy w tej kwestii stosować żadnych uproszczeń – stwierdził Tusk dodając, że dotyczy to głównie nowych państw członkowskich, które są negatywnie nastawione do kwestii przyjmowania uchodźców i wprowadzenia wspólnych zasad polityki migracyjnej. – Z powodu braku doświadczenia, kraje Europy Wschodniej  podchodzą do sprawy napływu migrantów czasem w bardzo irytujący sposób – ocenił.

- Nie chodzi o to, by stać się prawicowymi populistami, ale żeby się przed nimi bronić. Trzeba zatrzymać marsz radykałów; od Polski do Hiszpanii, od Skandynawii do Włoch - apelował szef Rady Europejskiej dodając, że „jesteśmy nadal i będziemy przez najbliższe sto lat rodziną opartą na grupach krajów, narodów, zachowań”. – Europa jest pluralistyczna w dobrym i złym znaczeniu tego słowa - podsumował Donald Tusk.

Źródło: Reuters, Euractiv, ABC News