"Jogging między grobami" dla uczczenia poległych pod Verdun. Prawica oburzona inscenizacją

"Jogging między grobami" dla uczczenia poległych pod Verdun. Prawica oburzona inscenizacją

Bieg na cmentarzu w Douamont
Bieg na cmentarzu w DouamontŹródło:Newspix.pl / ABACA
Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeden z punktów weekendowych obchodów 100 rocznicy bitwy pod Verdun wywołał we Francji skrajne emocje i ostre protesty środowisk prawicowych.

W weekend we Francji uroczyście świętowano okrągłą rocznicę bitwy pod Verdun, w której śmierć poniosło ponad 300 tys. żołnierzy z Francji i Niemiec. Hołd poległym wspólnie złożyli prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Merkel podczas przemówienia zaznaczyła, że Verdun to "symbol okrucieństwa i bezsensu wojny". Przedstawiciele obu krajów zapalili znicz i podali sobie dłonie w mauzoleum w Douamont. Miejsce, w którym znajdowała się kostnica, zostało poświęcone pamięci 130 tys. żołnierzy francuskich i niemieckich, których szczątków nie udało się po bitwie zidentyfikować.

Jednym z punktów niedzielnych uroczystości był też...bieg po cmentarzu w Douamont. W biegu przy wtórze bębnów, w otoczeniu kamiennych płyt grobowych, udział wzięło około 3,4 tys. francuskich i niemieckich dzieci. Niemiecki reżyser Volker Schlöndorff, który odpowiadał za przygotowanie tej części uroczystości, tłumaczył, że celem było oddanie chaosu, który panował podczas bitwy.

Nie wszystkim jednak jego artystyczna wizja przypadła do gustu. Lider Frontu Narodowego Marin Le Pen określiła spektakl polegający na "joggingu po grobach" jako "niemoralny i nieprzyzwoity". Również przedstawiciele centroprawicowych Republikanów uznali, że taki sposób upamiętnienia bitwy pod Verdun był "w złym guście".

twitter

Źródło: The Local, Twitter