Zamieszki i setki aresztowań w USA w czasie protestów po śmierci Afroamerykanów

Zamieszki i setki aresztowań w USA w czasie protestów po śmierci Afroamerykanów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Demonstracja na ulicach Baton Rouge
Demonstracja na ulicach Baton Rouge Źródło:X / @deray
Kolejna noc, kolejne aresztowania. W weekend w stanach Luizjana i Minnesota zatrzymanych zostało kilkaset osób. Zamieszki na podłożu rasowych wywołało zastrzelenie przez policję dwóch czarnoskórych mężczyzn.

Nowa fala zamieszek wybuchła po tym, jak w czwartek wieczorem podczas protestów w Dallas w Teksasie czarnoskóry Micah Johnson zastrzelił pięciu białych policjantów.

Czytaj też:
Tragedia w Dallas. Napastnik zostawił wiadomość napisaną własną krwią

Umieszczone przez świadków i dziennikarzy w mediach społecznościowych nagrania pokazują aresztowania protestujących w różnych częściach miasta Baton Rouge. Policja zdecydowała się na takie działania, gdyż, jak utrzymują władze, demonstracje straciły swój pokojowy charakter, a biorący w nich udział ludzie blokowali główne arterie. Lokalne media podają, że w wyniku starć z policją w samym tylko Baton Rouge aresztowanych zostało co najmniej 48 osób. Wcześniej w mieście od kul policjantów zginął czarnoskóry Alton Sterling. W nocy z soboty na niedziele zatrzymanych zostały już 102 osoby.

twitter

W środę w innym amerykańskim mieście Falcon Heights policjant zastrzelił czarnoskórego 25-latka Philando Castilego, co również wywołało falę protestów, w wyniku których zatrzymano kilkaset osób.

Aresztowani wywodzą się w większość z ruchu Black Lives Matter. Od wielu lat jego przedstawiciele stają w obronie życia czarnoskórych i piętnują pochopne używanie broni przez funkcjonariuszy. Amerykańskie media ostrzegają przed "wojną rasową", pisząc o zamieszkach w Luizjanie, Minnesocie i Teksasie.

Źródło: Reuters