"Mieszkał obok mnie, raczej spokojny człowiek". Antyterroryści w mieszkaniu sprawcy ataku

"Mieszkał obok mnie, raczej spokojny człowiek". Antyterroryści w mieszkaniu sprawcy ataku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siły specjalne podczas operacji w Monachium
Siły specjalne podczas operacji w Monachium Źródło: Newspix.pl / ABACAPRESS.COM
W sobotę niemiecki dziennik "Bild" poinformował o akcji antyterrorystów w dzielnicy Maxvorstadt, gdzie sprawca strzelaniny w galerii handlowej mieszkał z rodzicami.

"Mieszkał tuż obok mnie" – powiedział w rozmowie z tabloidem sąsiad 18-latka. "Jeden z moich przyjaciół chodził z nim do szkoły i twierdził, że to był raczej spokojny człowiek. Rozpoznał go na nagraniu z miejsca zdarzenia" – relacjonował. Wspomniany mężczyzna skontaktował się z policją. Po trzech godzinach policyjni komandosi wyposażeni w noktowizory i psy tropiące przeprowadzili nalot na wskazane mieszkanie w jednej z dzielnic Monachium.

Na razie nie ujawniono tożsamości napastnika. Wiadomo, że to 18-latek z podwójnym obywatelstwem, o irańskich korzeniach. Na konferencji prasowej w sobotę o godz. 2 w nocy bawarska policja podsumowała wydarzenia z ostatnich godzin, jakie miały miejsce w Monachium. Poinformowano, że w wyniku ataku zginęło 10 osób, w tym napastnik – 18-letni Irańczyk, który zaczął strzelać do ludzi w centrum handlowym. Wówczas poznaliśmy też wstępne informacje o sprawcy.

– W trakcie pościgu, w którym brały udział duże siły policyjne, około godziny 20:30, zostało znalezione ciało mężczyzny. Jak wynika z dotychczasowego śledztwa, popełnił on samobójstwo – przekazał szef policji w Monachium Hubertus Andra. Jak dodał, wszystko wskazuje, że był to podejrzany poszukiwany. Andra wyjaśnił, że "informacje, że w przestępstwie udział brały inne osoby, nie potwierdziły się".

Śledczy wstępnie odtworzyli przebieg wydarzeń. Napastnik około godziny 18 zaatakował najpierw w restauracji McDonald's, następnie oddał strzały wewnątrz centrum handlowego, w którym mieści się restauracja. Dlatego też w początkowym chaosie informacyjnym mowa była o dwóch strzelaninach - w galerii handlowej Olympia i w McDonald's.

Napastnik, który używał pistoletu, a nie broni długiej, jak początkowo podawano, podjął próbę ucieczki. Jego ciało znaleziono, wbrew wcześniejszym informacjom, nie w parku, ale w uliczce w pobliżu centrum handlowego. Podejrzany o dokonanie ataku to 18-letni mężczyzna, który miał niemieckie i irańskie obywatelstwo. Hubertus Andra z monachijskiej policji, dopytywany przez dziennikarzy doprecyzował, że "dłużej niż dwa lata" mieszkał on w Monachium. Zdaniem szefa policji, nie można jeszcze mówić o motywach działania sprawcy i należy przyjąć na razie, że była to strzelanina.

Źródło: Reuters / "Bild"