Islamiści poderżnęli gardło księdzu we Francji. Hollande mówi o wojnie. Co wiemy o ataku z Saint-Étienne-du-Rouvray

Islamiści poderżnęli gardło księdzu we Francji. Hollande mówi o wojnie. Co wiemy o ataku z Saint-Étienne-du-Rouvray

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francois Hollande oraz Bernard Cazeneuve w Saint-Étienne-du-Rouvray
Francois Hollande oraz Bernard Cazeneuve w Saint-Étienne-du-Rouvray Źródło:X / @francoisveuille
Kilka godzin po ataku na kościół w jednej z miejscowości w Normandii, znamy coraz więcej faktów dotyczących przebiegu samego zdarzenia. Napastnicy, którzy poderżnęli gardło 86-letniego księdza, zostali zastrzeleni. W chwili, gdy wbiegali do świątyni mieli krzyczeć m.in.: „Allahu Akbar”, a do dokonania ataku przyznało się Państwo Islamskie.

Oświadczenie opublikowane przez Amaq

Agencja Amaq, która jest wykorzystywana przez ekstremistów z Państwa Islamskiego do szerzenia propagandy, opublikowała oświadczenie, w którym organizacja przyznała się do przeprowadzenia ataku oraz zagroziła kolejnymi. Napastników określono jako „egzekutorów”.

Do ataku na kościół w Saint-Étienne-du-Rouvray doszło około 10.00 rano 26 lipca. Dwóch uzbrojonych w noże mężczyzn wbiegło do kościoła, krzycząc m.in. „Allahu Akbar” oraz nazwę Państwa Islamskiego (doniesienia mediów o wyborze akronimu przez zamachowców są sprzeczne – red.). Jako zakładników wzięli: 86-letniego księdza Jacques’a Hamela, dwie siostry zakonne oraz wiernych (od jednej do czterech osób – wciąż sprzeczne informacje – red.). Kilkadziesiąt minut później siły policyjne dokonały szturmu na kościół i zastrzeliły obu sprawców, którzy jednak wcześniej zdążyli poderżnąć gardło katolickiemu duchownemu.

Na miejscu zdarzeniu po kilku godzinach pojawił się prezydent Francois Hollande w towarzystwie ministra spraw wewnętrznych Bernarda Cazeneuve’a oraz prezydenta regionu Normandia. Hollande stwierdził, że napastnicy byli powiązani z Państwem Islamskim, wobec czego Francja musi kontynuować wojnę przeciwko ekstremistom z tej organizacji.

Media ustaliły również, że jeden z napastników próbował nielegalnie przekroczyć syryjsko-turecką granicę i został zatrzymany, po czym trafił na 12 miesięcy do francuskiego aresztu, z którego wyszedł 2 marca i od tego czasu pozostawał objęty tzw. nadzorem elektronicznym.

Atak oficjalnie potępił papież Franciszek, który wyraził „ból” z powodu zabójstwa księdza. Dodał, że mord dokonany w świętym miejscu to „barbarzyństwo”.

Źródło: WPROST.pl