Od czasu zawieszenia rozmów pokojowych między Arabią Saudyjską i siłami Houthi w Kuwejcie 11 dni temu, koalicja wznowiła intensywną kampanię w północnym Jemenie.
Jak podaje oficjalna strona MsF, w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy Lekarze bez Granic spotykali się z wysoko postawionymi urzędnikami koalicyjnymi Arabii Saudyjskiej, aby zapewnić opiekę medyczną i pomoc humanitarną dla Jemeńczyków, jak również mieć pewność, że ataki na szpitale się skończą. Bombardowanie nie ustało, mimo że organizacja systematycznie przekazywała stronie konfliktowej współrzędne GPS swoich placówek. MsF nie jest także uspokojone oświadczeniem arabskiej koalicji, że atak ten był zwyczajną pomyłką.
Organizacja wyraziła na stronie potępienie dla wszystkich stron zaangażowanych konflikt – saudyjskiej koalicji, w tym sił Houthi oraz ich sojuszników. Podkreśliła, że szpitale w Saada, Razem, ABS i w innych miastach będą nadal współpracować z pracownikami Ministerstwa Zdrowia i wolontariuszami. Dodaje, że decyzja o wycofaniu swoich pracowników jest konieczna, ze względu na brak wiarygodnych zapewnień stron konfliktowych o bezpieczeństwie placówek medycznych.