Francuzi chcą zmienić prawo wobec migrantów. Potrzebna zgoda Brytyjczyków

Francuzi chcą zmienić prawo wobec migrantów. Potrzebna zgoda Brytyjczyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Dżungla" w Calais
"Dżungla" w Calais Źródło: Newspix.pl / EXPA/ JFK
Xavier Bertrand, prezydent regionu Nord-Pas-de-Calais-Pikardia, stwierdził, że migranci w Calais, powinni mieć prawo do tego, by ubiegać się o azyl na Wyspach jeszcze przebywając na terenie Francji.

Na razie, na mocy porozumienia między Brytyjczykami i Francuzami, obydwie strony sprawdzają paszporty i dokumenty w Calais (tam robią to Brytyjczycy) i w Dover, gdzie kontrolą zajmują się Francuzi. W ten sposób migranci muszą czekać najpierw na to, czy przejdą kontrolę paszportową w Calais , a dopiero później, przebywając już na Wyspach, mogą ubiegać się o azyl w Wielkiej Brytanii.

Bertrand chce to zmienić i doprowadzić do renegocjacji umowy z Brytyjczykami. Jego pomysł zakłada, że uchodźcy przebywający w nielegalnym obozowisku, nazywanym "Dżunglą", w Calais, mogliby stamtąd aplikować o azyl w Wielkiej Brytanii, nie czekając na to, czy przejdą kontrolę.

Dodatkowo prezydent regionu Nord-Pas-de-Calais-Pikardia zapowiedział, że wraz z jego rozwiązaniem należałoby wprowadzić procedurę, według której jeżeli Brytyjczycy odrzucą aplikację migranta o azyl, będzie on od razu deportowany do kraju pochodzenia. Na razie nie wiadomo, jak potoczą się losy pomysłu Bertranda – jeżeli jednak przystaną na niego Brytyjczycy, dojdzie do renegocjacji umowy granicznej między państwami.

W "Dżungli" w Calais, mimo przeprowadzonej przez władze ewakuacji mieszkańców nielegalnego obozowiska, w okresie letnim nadal przebywało tam około 7 tys. osób. Są to głównie uciekinierzy z Afganistanu, Sudanu oraz Somalii. Ich celem jest przedostanie się do Wielkiej Brytanii przez tunel pod kanałem La Manche albo na promach.

Czytaj też:
Migranci atakują kierowców w Calais. "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"

Źródło: BBC