Amerykańskie samoloty pojawią się nad Koreą Północną. To skutek działań Pjongjangu

Amerykańskie samoloty pojawią się nad Koreą Północną. To skutek działań Pjongjangu

Boeing WC-135 Constant Phoenix
Boeing WC-135 Constant Phoenix Źródło:Wikimedia Commons / Public Domain
Dodano:   /  Zmieniono: 
W najbliższych godzinach lotnictwo USA planuje skontrolować powietrze nad Półwyspem Koreańskim - podaje CNN. Specjalnie do tego przeznaczony samolot pobierze próbki powietrza, które następnie zostanie poddane testom w celu sprawdzenia, czy w piątek rano doszło do próby nuklearnej.

Boeing WC-135 Constant Phoenix, wyposażony potem w specjalistyczną aparaturę do prowadzenia misji rozpoznania elektronicznego i pomiaru skażeń, zostanie użyty do sprawdzenia poziomu substancji radioaktywnych w powietrzu. Zabrane próbki mają pomóc ustalić, co właściwie stało się w Korei Północnej. Niezależnie od działań Amerykanów, swoje myśliwce wyślą Japończycy.

Podejrzane trzęsienie ziemi

Amerykańskie i europejskie agencje meteorologiczne odnotowały trzęsienie o sile 5,3 w skali Richtera. Wstrząs odnotowały też agencje chińskie. Ich epicentrum znajdowało się w rejonie ośrodka prób jądrowych Korei Północnej. Korea Południowa i Japonia podejrzewają, że Korea Północna przeprowadziła piątą próbę jądrową.

Prezydent Korei Południowej Park Geun-hye poinformował, że trzęsienie to efekt północnokoreańskich prób jądrowych. Takie same wnioski wyciągnęli Japończycy - premier Shinzo Abe zapowiedział już, że "testy nuklearne nie będą tolerowane". Natomiast amerykański ekspert Jeffrey Lewis z kalifornijskiego Middlebury Institute of International Studies, powiedział, że siła wstrząsu wskazuje na to, że mamy do czynienia z "najsilniejszą próbą jądrową dokonaną przez Koreę Północną".

W 2013 roku Korea Północna poinformowała, iż otworzy ponownie wszystkie swoje obiekty jądrowe. Najpierw otwarty został reaktor w Jongbjon, mogący dostarczać do 6 kg plutonu rocznie. Według danych z 2013 roku Pjongjang posiadał od 10 do 16 głowic z czego 6 do 8 to głowice plutonowe, a 4 do 8 - głowice uranowe.

6 stycznia Korea Północna przeprowadziła czwartą próbę atomową, a 22 czerwca wystrzeliła pociski balistyczne średniego zasięgu Hwaseong. Kim Dzong Un zapowiedział wówczas, że jego kraj będzie miał wkrótce okazję do ataku na każdą bazę wojskową USA w regionie Azji i Pacyfiku.

Źródło: CNN / / Wprost.pl