Erdogan szuka kolejnych winnych puczu. Burmistrzowie zwolnieni i oskarżeni o wspieranie grup terrorystycznych

Erdogan szuka kolejnych winnych puczu. Burmistrzowie zwolnieni i oskarżeni o wspieranie grup terrorystycznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Recep Erdogan
Recep Erdogan Źródło: Newspix.pl / ABACA
Turecki rząd zastąpił 28 burmistrzów, których MSW kraju oskarża o powiązania z terrorystami, organizowanie demonstracji o zasięgu międzynarodowym.

Jak informuje CNN, tureccy burmistrzowie to najnowszy target prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, po zorganizowanej w Turcji w lipcu próbie puczu.Do tej pory ponad 58 tys. osób zostało aresztowanych, usuniętych z urzędów, lub zawieszonych. Wyrzucono już ponad 1,5 tys. dziekanów uczelni wyższych, 21 tys. nauczycieli i 15 tys. urzędników ministerstwa edukacji, którym zarzuca się popieranie Fethullaha Gulena. Pracę straciło też 8 tys. policjantów, półtora tysiąca urzędników ministerstwa finansów oraz 257 członków kancelarii premiera. Zamknięto 16 stacji telewizyjnych, 3 agencje prasowe, 23 rozgłośnie radiowe, 45 gazet i 10 magazynów. Wcześniej aresztowano około 50 dziennikarzy.

Zgodnie z obowiązującym od 10 dni w Turcji dekretem prawnym nr 674, „rząd może zastąpić burmistrzów i członków Rady Miejskiej, którzy są aktywnie zaangażowani w akty terrorystyczne i otwarcie wspierają działalność takich grup” – głosi oświadczenie MSW kraju.

Czterech burmistrzów oskarżonych zostało już o powiązania z Fethullahem Gulenem, którego Erdogan uważa za organizatora nieudanej próby zamachu stanu. 24 innych burmistrzów ma być z kolei powiązanych z Partią Pracującą Kurdystanu – podała państwowa agencja Anadolu.

Zwolnionych zostało 24 burmistrzów dystryktów, dwóch burmistrzów wojewódzkich i dwóch burmistrzów powiatowych. Większość z nich sprawowało władzę we wschodniej części kraju. „Są oskarżeni o wspieranie dwóch grup terrorystycznych” – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Turcji. Jak dodano w oświadczeniu, dwunastu burmistrzów zostało już aresztowanych.

„Z pewnością nie jest to zgodne z prawem, aby osoby wybrane w głosowaniu publicznym, nadużywały woli narodu do popełnienia przestępstwa przeciwko społeczeństwu” – czytamy w oświadczeniu. „Zasoby z podatków naszych obywateli nie mogą być wykorzystane na rzecz organizacji terrorystycznych” – dodano.

Nieudana próba puczu

Przypomnijmy, że 15 lipca w Ankarze oraz m.in. w Stambule, doszło do próby wojskowego zamachu stanu. Do puczu doszło około godz. 22, a kilkanaście godzin później tureckie władze ogłosiły, że udało się powstrzymać puczystów. W walkach, które wybuchły, zginęło ponad 270 osób, a blisko 1,5 tysiąca zostało rannych. Zaatakowano m.in. budynek tureckiego parlamentu, siedziby tureckich telewizji i siedzibę sztabu generalnego. Po próbie puczu, zamknięto 16 stacji telewizyjnych, 3 agencje prasowe, 23 rozgłośnie radiowe, 45 gazet i 10 magazynów. Wydano również nakaz aresztowania 150 pracowników naukowych.

Partia Pracujących Kurdystanu

Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) powstała 27 listopada 1978 roku. Wpisana jest na listę organizacji terrorystycznych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Zbrojnym ramieniem Partii są Ludowe Siły Obrony (HPG). Jej celem jest ustanowienie opartego na ideologii socjalistycznej państwa na terenach zamieszkanych przez Kurdów (południowo-wschodnia Turcja, północno-wschodni Irak, północno-wschodnia Syria, północno-zachodni Iran). Jej liderem jest Abdullah Öcalan.

W 1993 przeprowadziła skoordynowaną serię ataków na tureckich dyplomatów w trzydziestu miastach Europy Zachodniej. W celu zaszkodzenia tureckiemu przemysłowi turystycznemu rozpoczęła również akcję rzucania bomb w Turcji na hotele i miejsca odwiedzane przez turystów. W 1999 władze tureckie aresztowały w Kenii Abdullaha Öcalana.

Źródło: CNN / wprost.pl