Zbombardowano pozycje armii syryjskiej. "Niezbity dowód na to, że USA wspierają Państwo Islamskie"

Zbombardowano pozycje armii syryjskiej. "Niezbity dowód na to, że USA wspierają Państwo Islamskie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama
Barack Obama Źródło: White House
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że 80 syryjskich żołnierzy zginęło po tym, jak koalicja pod wodzą Stanów Zjednoczonych zbombardowała pozycję armii koło lotniska w Dajr az-Zaur na wschodzie kraju.

Bombardowanie koalicji miało umożliwić bojownikom tzw. Państwa Islamskiego wdarcie się do bazy armii. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że w tym samym czasie naloty prowadziło tam lotnictwo rosyjskie.

Z kolei gen. Igor Konaszenkow, przedstawiciel ministerstwa obrony Rosji, przekazał, że w nalocie koalicji zginęło 62 syryjskich żołnierzy, a około 100 zostało rannych. Poinformowano ponadto, że żołnierzy syryjskich otoczonych przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego zbombardowały dwa samoloty F-16 i dwa A-10.

Syryjska armia stwierdziła, że dzisiejsze bombardowanie jest niezbitym dowodem na to, że Stany Zjednoczone wspierają tzw. Państwo Islamskie. Sam atak nazwano „jawną i niebezpieczną agresją”. 

Szefowie dyplomacji USA oraz Rosji John Kerry i Siergiej Ławrow uzgodnili w Genewie „wstrzymanie wszelkich wrogich działań” w Syrii, zaczynając od 12 września. Zapowiedzieli ponadto współpracę w zwalczaniu tzw. Państwa Islamskiego i Frontu Al-Nusra. Plan zakłada, że syryjski rząd nakaże podległym mu oddziałom wstrzymanie działań bojowych, które kontrolowane są teraz w określonych regionach przez opozycję. Ławrow i Kerry poinformowali, że powołane zostanie centrum koordynacji działań bojowych i to za jego pośrednictwem będą m.in. wymieniane informacje wywiadowcze i uzgadniane szczegóły operacji antyterrorystycznych.

Czytaj też:
Turcja zadowolona z porozumienia ws. rozejmu w Syrii. Przygotowuje już pomoc dla Aleppo

Źródło: Reuters / wprost.pl