Polka zamordowana w Wielkiej Brytanii. Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty

Polka zamordowana w Wielkiej Brytanii. Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Centrum miasta High Wycombe
Centrum miasta High Wycombe Źródło: Wikipedia / CC BY 2.5/A. R. Yeo MortimerCat
Dwóch mężczyznom postawiono zarzuty w związku z zabójstwem Polki w High Wycombe, do którego doszło w poniedziałek. Wciąż trwa dochodzenie w sprawie.

Oskarżeni mężczyźni to 28-letni Ashan H., któremu postawiono zarzut zabójstwa oraz 40-letni Usman A., który odpowie za pomoc w zbrodni. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w dniu przestępstwa. Mieszkają na tej samej ulicy, co ofiara.

19 września w poniedziałek policja i ratownicy medyczni zostali wezwani do jednego z domów w High Wycombe w hrabstwie Buckinghamshire na północny zachód od Londynu. Służby stwierdziły zgon. W czwartek przekazano, że ofiarą jest 20-letnia Polka Zofia S.

Biuro prasowe polskiej ambasady wydało oświadczenie w sprawie. „Wydział konsularny ambasady RP w Londynie podjął w tej sprawie przewidziane prawem działania i pozostaje w kontakcie z rodziną ofiary. Według informacji przekazanej przez policję, motyw ksenofobiczny na tym etapie śledztwa nie jest brany pod uwagę” – napisano.

Nie był to pierwszy w ostatnich tygodniach atak na Polaków w Wielkiej Brytanii.  27 sierpnia w miejscowości Harlow, grupa nastolatków napadła na dwóch Polaków. Dwa dni później, jeden z zaatakowanych, Arkadiusz J., zmarł w wyniku odniesionych ran głowy. Drugi mężczyzna został wypisany po krótkiej hospitalizacji. W związku ze zdarzeniem, do Wielkiej Brytanii udali się polscy ministrowie spraw zagranicznych oraz spraw wewnętrznych i administracji. Ponadto, prezydent Andrzej Duda wystosował list do brytyjskich hierarchów.

Czytaj też:
20 młodych ludzi pobiło Polaka w Leeds. Zatrzymano 4 podejrzanych

Marsz milczenia

3 września ulicami Harlow przeszedł marsz milczenia. Uczestnicy oddali cześć Polakowi, który tydzień wcześniej został tam śmiertelnie pobity. – Mimo tego, że płacimy potężne podatki, nadal jesteśmy tutaj nikim. Traktują mnie gorzej niż innych. Do dzisiaj nie mogę się z tym pogodzić – mówił wówczas w rozmowie z TVP Info uczestnik marszu. Polska społeczność wyszła na ulice miasta, by upamiętnić zakatowanego rodaka. 

Czytaj też:
Polak brutalnie zamordowany. Ulicami Harlow przeszedł marsz milczenia

W związku z atakami na Polaków w brytyjskim Harlow, do Londynu w trybie pilnym udali się szef MSZ Witold Waszczykowski oraz szef MSWiA Mariusz Błaszczak.

Czytaj też:
Waszczykowski i Błaszczak interweniują w Londynie. „Przypomnieliśmy, że Polacy zasługują na ochronę”

Źródło: BBC / wprost.pl