Według brytyjskich mediów dostęp do internetu w Korei Północnej ma jedynie kilka osób. Zdecydowana większość mieszkańców ma prawo korzystać jedynie z wyjątkowo ograniczonej i ściśle kontrolowanej przez władze wersji internetu. Błąd, który pojawił się w konfiguracji serwerów sprawił, że cały świat mógł poznać zawartość reżimowego internetu. W północnokoreańskim intranecie, który istnieje od niemal 16 lat, zarejestrowano do tej pory 28 domen. Większość z nich jest poświęcona sprawom edukacji.
Korea Education Fund to strona dotycząca prowadzonej od wielu lat przez reżim Kim Dzong Una zbiórce na rzecz podniesienia poziomu edukacji. Z kolei Air Koryo to serwis pośredniczący w zakupach biletów lotniczych. Koreańczycy mogą także korzystać z oficjalnej strony uniwersytetu, portalu poświęconego przepisom kulinarnym oraz sieci społecznościowej zbliżonej do popularnego na świecie Facebooka. Dla zainteresowanych polityką, reżim stworzył stronę Korean Central News Agency poświęconą najnowszym informacjom z kraju oraz osiągnięciom Kim Dozng Una. Błąd w konfiguracji serwerów, który pozwolił na dostęp do koreańskich stron został naprawiony po kilku godzinach.