Naukowcy alarmują: Nieubłaganie czeka nas trzeci Czarnobyl

Naukowcy alarmują: Nieubłaganie czeka nas trzeci Czarnobyl

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zagrożenie radiacyjne w mieście Prypeć
Zagrożenie radiacyjne w mieście Prypeć Źródło: Wikipedia / Public Domain/Diana Markosian
Najnowsze badania ws. rozwoju elektrowni jądrowych na całym świecie nie napawają optymizmem. Naukowcy z Uniwersytetu w Sussex twierdzą, że kolejna katastrofa nuklearna to tylko kwestia czasu.

Według przeprowadzonych badań, pomimo ogromnych starań, które mają zapobiec groźnym sytuacjom, wypadek z potencjałem skażenia radioaktywnego może wystąpić 1-2 razy w ciągu stulecia. Tezę tę badacze opierają na analizie 200 wypadków jądrowych, które wydarzyły się w ostatnich latach.

Naukowcy zaapelowali do Międzynarodowej Agencji Atomowej o to, by zwiększyła wysiłki oraz wydatki na opracowanie technologi pozwalających zwiększyć bezpieczeństwo funkcjonowania starych, nowych oraz dopiero powstających elektrowni jądrowych. Specjaliści powołują się przy tym m.in. na ostatni wypadek, jaki wydarzył się na budowie nowej elektrowni jądrowej na Białorusi. W trakcie prac, przypadkowo upuszczono tam i uszkodzono reaktor.

Katastrofa w Czarnobylu

W tym roku obchodzimy 30. rocznicę katastrofy w Czarnobylu. Wybuch czwartego reaktora elektrowni atomowej, który nastąpił 26 kwietnia 1986 roku, doprowadził do skażenia ok. 100 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni. Najbardziej ucierpiała Białoruś. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy.

Bezpośrednio w wyniku katastrofy, z powodu odniesionych ran oraz wskutek napromieniowania zginęło 31 osób - byli to obecni na miejscu pracownicy elektrowni oraz strażacy, próbujący zapobiec rozprzestrzenianiu się pożaru. Około tysiąca osób, głównie ratowników i pracowników elektrowni otrzymało duże dawki promieniowania, co mogło przyczynić się do poważnych chorób. Po katastrofie wysiedlono ok. 300 tys. osób, mieszkających w promieniu 100 km od elektrowni.

Strefa wokół Czarnobyla do dziś jest zamknięta. Obowiązuje tam surowy zakaz przebywania. Jest on łamany przez ludzi, którzy osiedlili się w strefie samowolnie - są to przeważnie osoby starsze. Strefą czarnobylską zajmuje się ukraińskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Organizuje ono wycieczki po terytorium strefy, które są płatne i przeprowadzane pod nadzorem specjalnie przeszkolonych ludzi.

Źródło: Science Daily