Do katastrofy doszło w czwartek w godzinach porannych na dworcu kolejowym w miejscowości Hoboken w New Jersey. Jest to jeden z głównych terminali transportowych w aglomeracji Nowego Jorku. Rozpędzony pociąg podmiejski nagle wypadł z torów i wjechał w peron. Część składu przebiła się przez ścianę i znalazła wewnątrz budynku. W wyniku zdarzenia rannych zostało co najmniej 100 osób. Potwierdzono także śmierć 3 ofiar wypadku. Z relacji świadków wypadku, które pojawiały się w mediach społecznościowych wynika, że wielu pasażerów zostało na kilkadziesiąt minut uwięzionych w pociągu.
– Jechałem jak zwykle do pracy, gdy poczułem, że coś jest nie tak. Byliśmy już bardzo blisko stacji, a mimo to pociąg nie zwolnił. Jechaliśmy bardzo szybko i nagle po prostu usłyszałem ogromny huk. To, cud, że nic poważnego mi się nie stało – mówił jeden ze świadków zdarzenia. Ruch kolejowy na stacji Hoboken został wstrzymany. Na miejscu pojawiło się wiele zastępów służb ratunkowych praz strażaków, którzy udzielali ofiarom niezbędnej pomocy. Przyczyny wypadku są na razie nieznane. Wyjaśnieniem okoliczności katastrofy zajmie się policja.