Śmierć boksera kilkadziesiąt godzin po walce

Śmierć boksera kilkadziesiąt godzin po walce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / alswart
Szkocki bokser Mike Towell zmarł w szpitalu po walce, którą stoczył w czwartek w Glasgow - informuje „Daily Mail”.

Towell trafił do szpitala w stanie krytycznym. Zdiagnozowano u niego poważny krwotok i obrzęk mózgu. 25-latek w piątej rundzie walki z Walijczykiem Dale'em Evansem opuścił ring na noszach. Szkocki bokser już w pierwszej rundzie znalazł się na deskach, ale sędzia wtedy pozwolił jeszcze kontynuować walkę, która miała wyłonić następnego kandydata do starcia o pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze półśredniej. 

Dale Evans po tym, jak jego rywal został przewieziony do szpitala nie mógł dojść do siebie. "Daily Mail" informuje, że Evans, kiedy dowiedział się o śmierci 25-latka był zdruzgotany.

Towell w swojej profesjonalnej karierze wygrał 11 pojedynków. Zanotował też jeden remis i porażkę.

Źródło: Daily Mail