Aukcja pojawiła się na eBayu w czwartek. "Dziecko, 40-dniowe, o imieniu Maria, na sprzedaż" - głosiła nazwa aukcji, dołączone były także zdjęcia niemowlęcia, które "wyceniono" na 5 tys. euro. "Oferta" została zauważona przez "Westdeutsche Allgemeine Zeitung", a dziennik zapisał informacje zawarte w aukcji i upublicznił je w mediach społecznościowych.
Niecałe 30 minut od publikacji aukcji, na wskutek skarg, została ona zdjęta z serwisu. Zawiadomiono także policję, która udała się do miejsca zamieszkania autorów ogłoszenia. Tam zastała parę uchodźców – rodziców dziecka – i niemowlę, które pojawiło się w ogłoszeniu.
40-dniowa dziewczynkę funkcjonariusze odebrali rodzicom i przekazali opiece społecznej. Rodzice niemowlęcia zostali natomiast przesłuchani przez policję. Niemieckim funkcjonariuszom nie udało się ustalić, czy aukcja to makabryczny żart, czy też rzeczywiste działania rodziców - zwłaszcza, że z komputera, z którego dodano ogłoszenie, korzystali też inni członkowie rodziny.
Jednocześnie, rzecznik eBay zapowiedział, że firma chce, by "autora tej aukcji spotkały konsekwencje".
Czytaj też:
Polka sprzedała swoje dziecko w Niemczech. Wcześniej odebrano jej troje innych