"To nie mój prezydent". Protesty przeciwko Trumpowi w wielu miastach USA

"To nie mój prezydent". Protesty przeciwko Trumpowi w wielu miastach USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Manifestacja przeciwników Trumpa
Manifestacja przeciwników Trumpa Źródło: Twitter / ‏@madinatoure
Na ulice wielu miast w USA wyszły tłumy, by protestować przeciwko nowemu prezydentowi-elektowi Donaldowi Trumpowi. Najpoważniejszy przebieg miał protest w Seattle, gdzie mężczyzna otworzył ogień w pobliżu demonstrujących ludzi, w wyniku czego pięć osób zostało rannych.

Jak pisze agencja Reutera, większość manifestacji dotyczyła obaw w związku z prezentowaną przez kandydata Partii Republikańskiej  podczas kampanii retoryką wymierzoną w imigrantów, muzułmanów oraz inne grupy mniejszościowe.

W Nowym Jorku tysiące osób przemaszerowały przez centrum Manhattanu w kierunku Trump Tower, mieszczącej się przy Piątej Alei. Setki manifestantów zgromadziły się także w jednym z parków. Wśród skandowanych przez nich haseł słychać było najczęściej okrzyk: "Nie mój prezydent".

twittertwitter

W Oakland w Kalifornii protesty miały mniej pokojowy przebieg. Agencja Reutera donosi o starciach między manifestującymi a policją. Jak relacjonowali świadkowie, uczestnicy demonstracji rzucali przedmiotami w kierunku ochraniających zgromadzenie policjantów. Doszło też do aktów wandalizmu. Policja odpowiedziała przy użyciu gazów drażniących.

W Chicago przed Trump International Hotel and Tower zgromadziło się wg danych agencji Reutera około 1,8 tys. osób. Pojawiły się okrzyki "No Trump! NO KKK! No rasict USA!" ("Nie dla Trumpa! Nie dla Ku Klux Klanu! Nie dla rasizmu w USA! - red."). - Jestem po prostu bardzo przerażona tym, co się dzieje w kraju - mówiła reporterom 22-letnia Adriana Rizzo.

twitter

W Seattle w pobliżu miejsca demonstracji doszło do strzelaniny. Zdaniem policjantów, nie miała ona związek z antyprezydenckimi protestami. Mężczyzna otworzył ogień w pobliżu manifestacji, skutkiem czego rannych zostało pięć osób, w tym jedna ciężko.

Setki osób zgromadziły się także w innych miastach USA, m.in. w Filadelfii, Bostonie, Portland, a także przed Białym Domem w Waszyngtonie. Planowane są także kolejne zgromadzenia w San Francisco, Los Angeles oraz Oakland.

Źródło: Reuters