W ten sposób Ojciec Święty podkreślił obchody kolejnego Piątku Miłosierdzia. Raz w miesiącu, przez cały Rok Miłosierdzia, Franciszek odwiedza osoby cierpiące i potrzebujące wsparcia.
Jak podkreślają włoskie media, wizyta papieża była niezapowiedziana. Ojciec Święty udał się do peryferyjnej dzielnicy Wiecznego Miasta, Ponte di Nona. Tam w mieszkaniu na przedmieściach spotkał się z siedmioma mężczyznami, którzy opuścili stan kapłański i założyli rodziny. Wśród nich znalazło się pięciu Włochów, Hiszpan i jeden były ksiądz z Ameryki Łacińskiej. Mężczyznom towarzyszyli ich bliscy: żony oraz dzieci.
Trudna decyzja
Watykan poinformował, że wszyscy oni podjęli trudne decyzje o wystąpieniu ze stanu kapłańskiego, pomimo że często wiązało się to ze sprzeciwem ze strony ich rodzin i innych księży. Jak podkreślono, nim ten moment nastąpił, księża przez kilka lat pełnili posługę w parafiach, gdzie samotność, niezrozumienie i zmęczenie skłoniły ich do przemyślenia swojej decyzji o kapłaństwie. „Nadeszły więc miesiące i lata niepewności i wątpliwości, które często doprowadziły do przekonania, że wybierając kapłaństwo dokonali mylnego wyboru. Stąd decyzja o pozostawieniu prezbiteratu i założeniu rodziny” – czytamy w komunikacie Stolicy Apostolskiej.
Watykan zaznaczył, że w każdym wypadku postanowienie o wystąpieniu ze stanu duchownego wiązało się z miesiącami wewnętrznej walki, niepewnością i wątpliwościami. Ojciec Święty zapewnił mężczyzn o swojej bliskości i wsparciu.