Wicepremier i minister obrony Tajlandii Prawit Wongsuwan poinformował, że gabinet ministrów Tajlandii wystosował oficjalny wniosek do parlamentu o rozpoczęcie procedury intronizacji księcia Mahy Vajiralongkorna. Ustrój panujący w Tajlandii to monarchia konstytucyjna, co oznacza, że wniosek o intronizację składa rząd, a następnie parlament wystosowuje oficjalny wniosek do króla z prośbą o objęcie władzy. Następcą króla Bhumibola Adulyadeja, który zmarł 13 października, ma zostać książę Maha Vajiralongkorn. 64-letni przyszły król Tajlandii cieszy się znacznie mniejszą popularnością wśród obywateli niż jego ojciec.
Przyszły przywódca przez większą część swojego życia mieszkał w Niemczech oraz Australii. Kształcił się m.in. w Royal Military College. Ze względu na stan zdrowia króla Ramy IX, książę często zastępował ojca podczas oficjalnych uroczystości państwowych, jednak bardzo rzadko występował publicznie. Następnie został oficerem w tajskiej armii. Szkolił się razem z wojskami amerykańskimi, brytyjskimi i australijskimi. Uzyskał kwalifikację pilota wojskowego i pilota helikoptera. Brał udział w operacji wojskowej przeciw Komunistycznej Partii Tajlandii w latach 70. oraz operacjach przygranicznych w czasie rządów w Kambodży Czerwonych Khmerów.
Vajiralongkorn był trzykrotnie żonaty. W 1977 ożenił się z księżniczką Soamsavali Kitiyakara, z którą miał w roku następnym jedną córkę. Pod koniec lat 70. rozpoczął związek z drugą kobietą, Sucharinee Polpraseth, mimo iż nie uzyskał rozwodu z żoną. Z Sucharinee miał czterech synów i jedną córkę. Vajiralongkorn ożenił się po raz trzeci 10 lutego 2001 z Sirasmi Akharaphongpreecha. Ich małżeństwo nie było ujawniane publicznie aż do początku 2005, kiedy to na świat przyszedł syn Vajiralongkorna, książę Dipangkorn Rasmijoti, który w przyszłości prawdopodobnie obejmie tron po ojcu.
Kontrowersje wśród obywateli budzi nie tylko życie prywatne następcy tronu, ale również jego umiłowanie do bogactwa oraz wystawnego życia.