Przynajmniej dziewięć ofiar pożaru w nocnym klubie. Runął dach, droga ucieczki wiodła drewnianymi schodami

Przynajmniej dziewięć ofiar pożaru w nocnym klubie. Runął dach, droga ucieczki wiodła drewnianymi schodami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przynajmniej dziewięć osób zginęło w wyniku pożaru, do którego doszło w klubie nocnym w Oakland nieopodal San Francisco.

twitter

Pożar w klubie w Oakland wybuchł około godziny 23:30 czasu lokalnego. W jego wyniku runął dach budynku. Nie jest znany ostateczny bilans tragedii – dotychczas wydobyto ciała dziewięciu osób, jednak, jak powiedział lokalny szeryf, biuro koronera przygotowało się na przyjęcie ponad 40 ciał. Służby uznały także co najmniej 15 osób za zaginione.

W klubie, gdzie doszło do pożaru miał odbyć się koncert grupy Golden Donna. Służby na podstawie informacji zawartych w informacji o wydarzeniu utworzonej na Facebooku, założyły, że w chwili wypadku w budynku znajdowało się około 50-70 osób. W mediach społecznościowych obecność zadeklarowało 176 osób.

Koncert miał odbyć się na drugim piętrze budynku. Z pomieszczenia prowadziła tylko jedna droga ucieczki – klatką schodową, w której schody zbudowano z drewnianych palet. W trakcie akcji straży pożarnej w całym budynku, który nie miał systemu spryskiwaczy przeciwogniowych, wyłączono prąd. Strażacy po ugaszeniu ognia, rozpoczęli przeszukiwanie pogorzeliska.