Referendum we Włoszech. Polityczne trzęsienie ziemi niezależnie od wyniku?

Referendum we Włoszech. Polityczne trzęsienie ziemi niezależnie od wyniku?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Matteo Renzi nawołuje do głosowania na "tak"
Matteo Renzi nawołuje do głosowania na "tak" Źródło:Newspix.pl / ABACA
Włosi w referendum zdecydują o ewentualnych zmianach w konstytucji. Głosowanie jest równocześnie sprawdzianem dla rządu Matteo Renziego, który w minionych tygodniach przemierzył Włochy i agitował za poparcie zmian. W razie odrzucenia projektu, do władzy może dojść populistyczny Ruch 5 Gwiazd, który zapowiada referendum w sprawie opuszczenia przez Włochy strefy euro.

Zmiany w konstytucji zaproponowane przez ekipę rządzącą sprowadzają się do zmiany układu sił w parlamencie. Z obecnej równowagi Izby Deputowanych i Senatu, zniknęłaby siła izby wyższej, w której obecnie zasiada 300 wybieranych senatorów. Proponowane prawo zakłada zmniejszenie liczby członków izby wyższej do 100 (95 wybieranych przez regiony, 5 wskazywanych przez prezydenta – red.) z zastrzeżeniem, że wszyscy byli prezydenci otrzymywaliby dożywotnio tytuł i funkcję senatora. Zmiana, w połączeniu z nową ordynacją wyborczą, pozwalałaby partii, która w wyborach zdobędzie 40 proc. głosów sprawować samodzielne rządy. Jest to odpowiedź na trapiący Włochy problem niestabilności politycznej – w minionych 68 latach, rząd zmieniał się 63 razy. Senatorowie wskazywani przez prezydenta pełniliby swoje funkcje przez 7 lat, natomiast wybierani przez samorządy kończyliby urzędowanie wraz z końcem kadencji władz, które ich wybrały. Ponadto, Senat może stracić prawo do przegłosowywania decyzji Izby Deputowanych. Nawet gdyby do takiej sytuacji doszło, izba niższa miałaby prawo do uchylenia decyzji w głosowaniu.

Zaproponowane zmiany zakładają także wprowadzenie dwóch dróg legislacyjnych – z uwzględnieniem lub nie głosowania w Senacie. Dwuizbowa procedura dotyczyłaby jedynie spraw najważniejszych: podziału terytorialnego Włoch i spraw dotyczących samorządów, członkostwa w organizacjach międzynarodowych, kwestii dotyczących Senatu, ochrony mniejszości czy organizowania referendów.

W głosowaniu Włosi zdecydują również o jasnym podziale kompetencji między władze lokalne oraz władzę centralną, ewentualnej likwidacji ciała doradczego złożonego z ekspertów pod nazwą Narodowa Rada Ekonomii i Pracy, zmianie sposobu wybory prezydenta, zmianie składu Trybunału Konstytucyjnego (dwóch sędziów wybierałby Senat, trzech Izba Deputowanych, obecnie pięciu sędziów wskazują połączone izby – red.), podniesienia wymaganej liczby podpisów pod obywatelskim projektem ustawy lub wnioskiem o referendum, a także przyznaniu prawa wprowadzania stanu wojennego tylko izbie niższej.

W sprawie referendum i poparcia dla proponowanych zmian swój autorytet i stanowisko na szali położył premier Matteo Renzi. W minionych tygodniach przemierzał Włochy, by zebrać poparcie dla reformy państwa. W razie porażki, prawdopodobnym jest, że ustąpi z urzędu i znaczenie nabierze największa opozycja parlamentarna w kraju – Ruch 5 Gwiazd, który postuluje m.in. przeprowadzenie referendum w sprawie członkostwa Włoch w strefie euro. Co więcej, dymisja premiera oznaczałaby przyspieszone wybory, a w ostatnich miesiącach poparcie zyskują przeciwnicy centrolewicowego rządu Renziego – właśnie antyestablishmentowy Ruch 5 Gwiazd, prawicowa i separatystyczna Liga Północna oraz skrajna lewica.

Źródło: WPROST.pl