Myśleli, że nie żyje. W kostnicy wykryto u niego puls

Myśleli, że nie żyje. W kostnicy wykryto u niego puls

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwłoki w kostnicy
Zwłoki w kostnicy Źródło:Fotolia / Jan H. Andersen
Agencja Reutera poinformowała o niecodziennej sytuacji, do której doszło w RPA. Ranny w wypadku motocyklista został przewieziony do kostnicy, ponieważ służby medyczne stwierdziły jego zgon. Dzień później okazało się, że mężczyzna oddycha i ma puls. Jego życia nie udało się jednak uratować.

Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych na drodze w prowincji KwaZulu-Natal w południowo-wschodniej części Republiki Południowej Afryki. Funkcjonariusze służb ratunkowych, którzy przybyli na miejsce wypadku stwierdzili zgon motocyklisty. Mężczyzna został przewieziony do kostnicy w Durbanie. Dzień później, gdy służbom udało się ustalić jego tożsamość, do kostnicy przybyła rodzina ofiary, która miała ostatecznie potwierdzić jego dane osobowe. Wówczas okazało się, że mężczyzna nie tylko oddycha, ale ma również puls. Mimo szybkiej akcji ratunkowej w szpitalu jego życia nie udało się uratować. Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do pomyłki na miejscu wypadku. Lokalny departament zdrowia zapowiedział przeprowadzenie szczegółowego dochodzenia w tej sprawie, które będzie miało na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. W oficjalnym komunikacie potwierdzono, że wewnętrzne śledztwo już trwa. Urzędnicy złożyli również kondolencji rodzinom ofiary i zapowiedzieli pomoc psychologiczną oraz finansową.

Źródło: Reuters