Nowy raport FBI. Oskarżono rosyjskie służby o ingerencję w wybory w USA

Nowy raport FBI. Oskarżono rosyjskie służby o ingerencję w wybory w USA

USA, Rosja (fot. DR/fotolia.pl)
Z raportu przygotowanego przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA wynika, że rosyjscy hakerzy stoją za włamaniami do serwerów Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej.

Dokument wydany przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA liczy 13 stron i został wydany w czwartek 29 grudnia. Opublikowano go po tym, jak prezydent Barack Obama nałożył na Rosję sankcje za ataki hakerskie. Raport już został skrytykowany przez ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy przyznali, że taki dokument powstał zdecydowanie za późno. 

„Aktywność rosyjskich służb specjalnych jest częścią trwającej kampanii operacji cybernetycznych wymierzonych w rząd USA i obywateli” - napisali autorzy raportu rządowego.

Sankcje

Administracja prezydenta Obamy podjęła decyzję o nałożeniu sankcji na przedstawicieli rosyjskich władz. Powodem było zhakowanie skrzynek e-mailowych przedstawicieli Partii Demokratycznej, co miało wpłynąć na wynik wyborów.

Prezydent USA podpisał także dekret, w którym zawarte zostały sankcje ekonomiczne nałożone na osoby oraz organizacje, które zamieszane były w „manipulowanie, poprzez zmienianie, bądź zniekształcanie informacji w celu zakłócenia albo utrudnienia przebiegu procesów wyborczych lub działania instytucji”.

Sankcje, o których mowa, dotyczą dziewięciu podmiotów. Prezydent Obama wyjaśnił, ze chodzi o GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy- red.), FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa) - dwie rosyjskie agencje wywiadowcze, czterech oficerów GRU oraz trzy firmy, które dostarczały wsparcie techniczne dla prowadzonych przez GRU cyberataków. Jak podaje USA Today, amerykański wywiad oskarżył Rosjan o wpływanie na wybory w celu ułatwienia wygranej Donaldowi Trumpowi. Sztab prezydenta elekta stanowczo zaprzecza tym doniesieniom.

Wyrzucili 35 dyplomatów

Barack Obama zapowiada, że to nie koniec działań, jakie zamierza podjąć. – Nasza odpowiedź na agresywne działania Rosji nie zamyka się w tych decyzjach – poinformował prezydent USA. – Będziemy podejmować inne działania, w dogodnym dla nas czasie i miejscu, o niektórych z nich nie będziemy informować publicznie – stwierdził.

Agencja Reutera informuje z kolei, że tego samego dnia Stany Zjednoczone podjęły decyzję o wydaleniu 35 rosyjskich dyplomatów oraz zamknięciu dwóch placówek dyplomatycznych.

Czytaj też:
Iskrzy na linii Waszyngton-Moskwa. Oskarżenia o ingerowanie w wybory oraz zamiar wyrzucenia dyplomatów

Źródło: "Guardian", Wprost.pl