IS wzięło odpowiedzialność za zamach w Turcji. „Bohaterski żołnierz uderzył w chrześcijan obchodzących swoje bezbożne święto”

IS wzięło odpowiedzialność za zamach w Turcji. „Bohaterski żołnierz uderzył w chrześcijan obchodzących swoje bezbożne święto”

Zamach w klubie Reina w Stambule
Zamach w klubie Reina w Stambule Źródło:Newspix.pl / fot. ABACA
Z informacji CNN wynika, że odpowiedzialność za zamach, do którego doszło w sylwestrową noc w klubie Reina w Stambule wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie. Głównym podejrzanym jest obywatel Uzbekistanu lub Kirgistanu, który ma powiązania z IS.

Do zamachu na klub Reina w dzielnicy Ortakoy doszło około godziny 1:15 1 stycznia 2017 roku. Zginęło w nim 39 osób, a 69 zostało rannych. Jak podaje CNN, ofiary ataku pochodziły z 14 rożnych krajów m.in. z Indii, Maroka, Jordanii, Kanady, Rosji, Tunezji, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. Tzw. Państwo Islamskie informowało w mediach społecznościowych, że „atak w Stambule był kolejnym elementem tzw. błogosławionej operacji przeciw obrońcom krzyża”. „Bohaterski żołnierz uderzył w jeden z klubów, w którym chrześcijanie obchodzili swoje bezbożne święto” – napisano. W dalszej części wpisu możemy przeczytać, że „zdaniem bojowników władze Turcji powinny mieć świadomość, że krew muzułmanów, którzy giną w wyniku działań tureckiej armii w Syrii musi zostać pomszczona”. CNN zwraca jednak uwagę na fakt, iż zamach na klub Reina mógł być formą odwetu za operację tureckiej policji wymierzoną w dżihadystów. Między 28 a 31 grudnia w ramach prowadzonej operacji zatrzymano 63 bojowników tzw. Państwa Islamskiego. Sprawca ataku, którym według policji jest obywatel Kirigstanu lub Uzbekistanu mający powiązania z IS, pozostaje na wolności.

Wcześniej pojawiały się doniesienia, że za atakiem na klub Reina stoją Kurdowie, jednak Partia Pracujących Kurdystanu wydała oświadczenie, w którym zdecydowanie odcięła się od zamachu, który miał miejsce w pierwszych godzinach nowego roku. W komunikacie potwierdzono, że „Kurdowie nie mają nic wspólnego z atakiem, a walka o wolność i autonomię nie oznacza dla nich zabijania niewinnych cywilów”.

Atak terrorystyczny w Stambule

W wyniku zamachu dokonanego w sylwestrową noc na klub Reina w dzielnicy Ortakoy w Stambule zginęło 39 osób, a 69 zostało rannych. Bilans ofiar przekazał mediom minister spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Atak miał miejsce około godziny 1:15 1 stycznia. Ze względu na fakt, iż Reina jest popularnym miejscem dla zagranicznych turystów, wśród ofiar jest 16 obcokrajowców.

Z medialnych doniesień oraz słów ministra wynika, że ataku dokonał jeden człowiek, choć kilka wersji mówiło o dwóch zamachowcach. Najpierw miał oni zastrzelić ochroniarza oraz policjanta, którzy pilnowali wejścia do klubu. Następnie uzbrojony w długą broń miał wejść do klubu i otworzyć ogień do bawiących się tam gości, których było około 600. Część osób zdołała się uratować wyskakując z tarasu klubu do Cieśniny Bosfor, nad którą położony jest ten jeden z najbardziej luksusowych klubów w Stambule.

Czytaj też:
Wstrząsające relacje gości klubu Reina. „Ludzie byli zbroczeni krwią”

Źródło: CNN