Alarm bombowy na pokładzie. Przymusowe lądowanie samolotu Eurowings

Alarm bombowy na pokładzie. Przymusowe lądowanie samolotu Eurowings

Airbus A330
Airbus A330Źródło:Wikipedia / Ceecookie
Maszyna linii Eurowings musiała przymusowo lądować w Kuwejcie w związku z podejrzeniem podłożenia bomby. Jak się okazało, był to jedynie fałszywy alarm.

Samolot Eurowings leciał w niedzielę z miasta Salala w południowej części Omanu do Kolonii Niemczech. Z powodu ostrzeżenia o możliwym podłożeniu bomby, załoga zdecydowała się na wcześniejsze lądowanie po drodze, w Kuwejcie. Ostateczną decyzję w tej sprawie podjął kapitan. Czarterowanym Airbusem A330 leciało 299 osób, głównie turystów, klientów firmy FTI. Wszystkich udało się szczęśliwie ewakuować tuż po tym, jak maszyna dotknęła płyty lotniska. Pasażerowie bezpiecznie czekają na dalszą część podróży do Niemiec.

Po dokładnym zbadaniu wnętrza maszyny przez specjalistów stwierdzono, że alarm bombowy był fałszywy. Nie znaleziono żadnych śladów po jakichkolwiek materiałach wybuchowych. Agencja Associated Press, powołując się na linie lotnicze Eurowings, informowała, iż samolot został skierowany do Kuwejtu „ze względów bezpieczeństwa i w porozumieniu z odpowiednimi władzami”. To jedyne szczegóły ujawnione jak dotąd przez przedstawicieli firmy należącej do największego przewoźnika w Niemczech, Lufthansy.

Źródło: Reuters