Rosjanie reagują na wypadek Tupolewa Tu-154. Chcą wycofania tych maszyn

Rosjanie reagują na wypadek Tupolewa Tu-154. Chcą wycofania tych maszyn

Rosyjski samolot Tu-154 M
Rosyjski samolot Tu-154 MŹródło:Wikimedia Commons
„Szef resortu, Siergiej Szojgu, zlecił zbadanie możliwości zastąpienia maszyn Tu-134, Tu-154 i Ił-62M, wykorzystywanych przez siły zbrojne Rosji” – ujawnił 20 stycznia dziennik „Kommiersant”.

Polecenie ministra obrony Federacji Rosyjskiej generała Siergieja Szojgu jest reakcją na ostatnią katastrofę rządowego Tu-154, który 25 grudnia zatonął w Morzu Czarnym. Urzędnikiem odpowiedzialnym za wykonanie misji według źródeł „Kommiersantu” ma być Jurij Borisow, zastępca Szojgu. „Wycofane z eksploatacji Tu-154, Tu-134 i Ił-62M mogą być zastąpione przez nowoczesne samoloty Tu-214 i SSJ 100” – przewiduje rosyjska gazeta.

Katastrofa Tu-154

W niedzielę 25 grudnia w wodach Morza Czarnego zatonął tupolew resortu obrony. Na pokładzie znajdowało się 64 członków Chóru Aleksandrowa, którzy mieli dać koncert w Syrii dla stacjonujących w bazie Hmejmim rosyjskich żołnierzy. W tragicznym locie uczestniczyli również dziennikarze oraz wojskowi, a także dyrektor organizacji Sprawiedliwa Pomoc Jelizawieta Glinka, bardzo popularna w Rosji i znana jako doktor Liza. Miała ona nadzorować dostawę środków medycznych dla jednego ze szpitali w Syrii.

Przedstawiciel sił powietrznych Rosji generał Siergiej Bajnietow przekazał na konferencji prasowej, że nie znaleziono dowodów na to, że na pokładzie Tu-154 doszło do eksplozji. Minister transportu Rosji Maksim Sokołow, który stoi na czele komisji badającej przyczyny ostatniej tragedii zapowiadał wcześniej, że wyniki śledztwa w sprawie katastrofy będą gotowe jeszcze w styczniu 2017 roku.

Źródło: Kommiersant