Kara-Murza trafił do moskiewskiego szpitala 2 lutego, a lekarze oceniają jako krytyczny. Obecnie polityk utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej z powodu niewydolności wielu narządów.
Jak wskazuje Deutsche Welle, podobne problemy zdrowotne Kara-Murza miał już w maju 2015 roku. Wtedy też był w stanie śpiączki i potrzebował intensywnej hospitalizacji. Po chorobie opozycjonista przebadał się zagranicą: w jego organizmie odkryto wysokie stężenie metali ciężkich. Polityk podejrzewał, że został celowo zatruty i zwrócił się do rosyjskich organów śledczych o wszczęcie postępowania, te jednak go nie podjęły.
Kara-Murza to znany w Rosji zwolennik utrzymania sankcji Zachodu wobec rosyjskich polityków i biznesmenów. Jest też osobą, która po zamordowaniu Borysa Niemcowa przekazała Amerykanom tzw. "Listę Niemcowa", która zawierała nazwiska Rosjan odpowiedzialnych za nagonkę na nieżyjącego opozycjonistę.
Deutsche Welle informuje, że Kara-Murza, zanim ponownie trafił do szpitala, złożył wniosek o zgodę na marsz Niemcowa, mający na celu uczczenie zamordowanego polityka opozycji. Ilja Jaszyn, także opozycjonista, w rozmowie z DW powiedział, że „Kara-Murza bał się o swoje życie”.