Białoruś sprawdza swoją gotowość bojową i powołuje rezerwistów. „Wezwali mnie, ja mam prawie 50 lat”

Białoruś sprawdza swoją gotowość bojową i powołuje rezerwistów. „Wezwali mnie, ja mam prawie 50 lat”

Trwa mobilizacja rezerwistów na Białorusi. Nasz wschodni sąsiad sprawdza gotowość bojową swojej armii, w związku z którą powołano 3 tys. dodatkowych żołnierzy.

Białoruska armia powołała dodatkowe 3 tys. żołnierzy rezerwy. Telewizja Belsat w swoim materiale opisuje, że wezwania rezerwistów przychodzą bezpośrednio do ich miejsc pracy. By poprawić efektywność tej mobilizacji, zajmują się nią nie tylko pracownicy wojskowi, ale też milicja. Powołani mają raptem kilka godzin na zebranie się lub są od razu zabierani przez milicję do garnizonów.

– Ja mam prawie 50 lat, niezupełnie rozumiem. 3 miesiące zostały do 50. urodzin i wezwali mnie – mówi jeden z powołanych rezerwistów. Z kolei inny stwierdza, że „jeszcze nie zdążył przywyknąć do cywila”, a już jest wzywany ponownie.

Oficjalnym celem mobilizacji jest sprawdzenie zdolności bojowej białoruskiej armii i przygotowanie jej do wykonywania rozmaitych zadań. Część ekspertów jest zdania, że taka mobilizacja była potrzebna na Białorusi, natomiast niektórzy wskazują, że ćwiczenia są nieprzypadkowe. – Rosja jest ogromna, 15. razy większa niż my. Zachowuje się nieadekwatnie i cały świat się jej boi. Główny wojenny prowokator, to nie jak po wojnie „wujek Sam”, tylko „wujaszek Wowa” (Władimir Putin – red.). Wszystkiego można się spodziewać, on jest nieprzewidywalny – ocenia Aleś Stankiewicz z Białoruskiego Zjednoczenia Wojskowego.

Źródło: Belsat.eu