Kijów. Demonstranci starli się z policją. Chcą całkowitej blokady Donbasu

Kijów. Demonstranci starli się z policją. Chcą całkowitej blokady Donbasu

Policja w Kijowie
Policja w Kijowie Źródło: YouTube
Ukraińscy nacjonaliści starli się w centrum Kijowa z siłami bezpieczeństwa. Protestują przed kancelarią prezydenta.

Jak podają ukraińskie media, w centrum Kijowa zgromadzili się głównie przedstawiciele nacjonalistycznych ugrupowań, domagających się całkowitej blokady ekonomicznej położonego na wschodzie kraju Donbasu. W regionie tym trwają walki pomiędzy prorosyjskimi separatystami, a regularną armią ukraińską. Donbas, czyli Donieckie Zagłębie Węglowe, to w rzeczywistości dwa ukraińskie województwa (obwody - red.): doniecki i ługański.

Demonstranci żądają od ukraińskich polityków bardziej zdecydowanej reakcji na separatystyczne postawy części ludności Donbasu. W celu zwrócenia uwagi na swoje postulaty w niedzielę 19 lutego próbowali zablokować dostęp do kancelarii prezydenta Petra Poroszenki. Postulowali także budowę miasteczka namiotowego na wzór Majdanu sprzed kilku lat. Głośno wzywają również do stawiania barykad. Naprzeciw protestujących stoją jednak sprowadzone do miasta jednostki Gwardii Narodowej.

twitter

Pod wieczór pomiędzy pilnującymi porządku funkcjonariuszami, a protestującymi, doszło do starć i walki wręcz. Kilku zamaskowanych nacjonalistów zostało zatrzymanych, są też ranni. Czerwony Krzyż mówi o co najmniej 10 osobach z poważnymi obrażeniami głowy. Na miejscu starć wybuchają petardy hukowe.

Źródło: Ukrayinska Pravda