Tusk spotkał się z wiceprezydentem USA. Mówił m.in. o Wałęsie i stanie wojennym

Tusk spotkał się z wiceprezydentem USA. Mówił m.in. o Wałęsie i stanie wojennym

Donald Tusk i Mike Pence
Donald Tusk i Mike PenceŹródło:Newspix.pl / ABACA
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk podczas konferencji prasowej po spotkaniu z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki podkreślił, że rozmowa przyniosła obiecujące deklaracje dotyczące przyszłości. W swoim wystąpieniu przytoczył postać Lecha Wałęsy.

– Wszyscy potrzebowaliśmy tej rozmowy. Zbyt wiele wydarzyło się w minionych miesiącach zarówno w UE jak i USA. Zbyt wiele zaskakujących opinii o naszych relacjach i naszym bezpieczeństwa zostało wygłoszonych. Nie można udawać, że nic się nie stało – mówił Tusk, po czym dodał, że rozmowa była “szczera”, ale w jej trakcie padły “obiecujące słowa w kwestii przyszłości”.

– Jestem fanatycznie oddany współpracy transatlantyckiej. Jeśli może być ona jeszcze lepsza, mogę powiedzieć więcej – przyznał Tusk. Następnie przypomniał, że dla Brukseli oraz Waszyngtonu jednym z priorytetów jest “utrzymanie porządku opartego na prawie międzynarodowym, a nie brutalnej sile i egoizmie”. – Chcę powiedzieć to jasno, – podkreślił Tusk, czym odniósł się do niektórych wypowiedzi, które padły podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. - Będziemy zdeterminowani w obronie zachodniego porządku – dodał szef Rady Europejskiej.

Polityk przyznał, że rozmowa dotyczyła także współpracy transatlantyckiej w ramach NATO. Obie strony zgodziły się dyskutować o wszystkim, ale tylko po to, by wzmocnić bezpieczeństwo, gdyż “podział to preludium do upadku”. Donald Tusk zapewnił, że w każdej z kwestii poruszanych w trakcie rozmowy Mike Pence zgadzał się z nim.

Były polski premier odniósł się również do słów wiceprezydenta USA o tym "cieniu", który zalegał nad częścią Europy zdominowanej przez komunistów przez niemal pół wieku. – Jak wiesz, . To, co pamiętam z tamtego okresu, to to, jak po wprowadzeniu stanu wojennego prezydent Ronald Reagan wezwał Amerykanów do zapalenia świecy solidarności z Polakami w swoich oknach w wieczór bożonarodzeniowy. Ten gest przeciw siłom tyranii pomógł przywrócić nadzieję i determinację w walce – mówił Tusk. Przypomniał także, że współpracował zarówno z Vaclavem Havlem, jak i Lechem Wałęsą, o których mówił Pence. - Podobnie do nas wierzyli w celowość współpracy i solidarności USA i Europy. Nie pozwólmy tego zaprzepaścić – dodał.

W swoim wystąpieniu wiceprezydent Mike Pence wielokrotnie podkreślał zaangażowanie nowej administracji amerykańskiej w kwestię bezpieczeństwa Europy oraz wspólnoty Zachodu i NATO. Przypomniał, że USA i Unię Europejką “dzieli ocean, ale łączy dziedzictwo”. Tym dziedzictwem jest promowanie pokoju, bezpieczeństwa, stabilności i rządów prawa “niezależnie od różnić między kontynentami”.

Wiceprezydent przypomniał, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone Ameryki “to dwie największe gospodarki na świecie”, a wymiana handlowa między nimi zapewnia miejsca pracy 14 milionom ludzi po obu stronach oceanu. Mike Pence zapewnił, że Waszyngton jest zainteresowany rozwojem współpracy gospodarczej między oboma podmiotami.

Przedstawiciel nowej amerykańskiej administracji wskazał także na wspólną walkę z terroryzmem. Zasugerował, że państwa członkowskie NATO powinny współpracować jeszcze bliżej w zakresie wymiany informacji wywiadowczych. - Zapewniamy także, że nie zmieniło się nasze zaangażowanie w obronę suwerenności terytorialnej. Potwierdzamy zaangażowanie w obronę Polski i państw bałtyckich – wskazał oraz przyznał, że Waszyngton zamierza patrzeć na działania Rosji, by móc pociągnąć ją do odpowiedzialności za ewentualne naruszenia prawa, choć Donald Trump będzie próbował znaleźć nowe sposoby współpracy z Władimirem Putinem.

Źródło: WPROST.pl